Forum Napiszemy   Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Dziwne
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum Napiszemy Strona Główna » Rozmowy Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Dziwne
Autor Wiadomość
Sam Vimes
Pisarzyna
Pisarzyna



Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: mężczyzna

Post
Chcę pogadać o tym. Zapomniałem w poprzednim swoim poście dopisać pytanie. Na tej stronie [link widoczny dla zalogowanych] jest artykuł o wspólnych snach i zastanawiam się czy jest to w ogóle możliwe, mieliście kiedyś taki wspólny sen? Ja miałem chyba coś takiego w 2 czy 3 klasie w każdym razie śniło mi się że coś robie z kolegą na dworze i następnego dnia okazało się że jemu śniło się to samo, ale ja mu trochę nie wierze bo on często kłamie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sam Vimes dnia Pią 18:57, 10 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Pią 18:27, 10 Gru 2010 Zobacz profil autora
Graphoman
Minister wielki koronny



Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 1888
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: mężczyzna

Post
Człeku, błagam. Takie ortografy walić? Oczy bolą...

Ale wspólne sny - myślę, że niemożliwe. Świadome - jak najbardziej.


Post został pochwalony 0 razy
Pią 18:53, 10 Gru 2010 Zobacz profil autora
Gość







Post
Young, a jak tam Twój LD ? Udało Ci się osiągnąć coś nowego? A może ktoś inny trenuje świadomy sen ?
Sob 19:07, 11 Gru 2010
Graphoman
Minister wielki koronny



Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 1888
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: mężczyzna

Post
Ja ostatnio bardzo, bardzo rzadko, raczej sam nie wywołuję. Bo i po co? Na nic jakoś nie mam konkretnego ochoty w tym śnie...

A u Ciebie?


Post został pochwalony 0 razy
Sob 19:30, 11 Gru 2010 Zobacz profil autora
Gość







Post
Wolę jawę od snu dlatego śpię mało, człowiek 20 lat "przeżywa" śpiąc. I moim zdaniem prawdziwe życie to jest jawa, sen służy do odprężenia się, do wyleczenia małych zaburzeń psychiki, masz nudne życie nie śnisz, masz marzenia- spełniasz je w surrealistycznych snach by nie zamieniły się w obłęd, MASZ STRESA- MASZ KOSZMARY żeby się oderwać od problemów. Tak twierdzą naukowcy, twierdzą też że Ci wybitni którzy cierpieli na bezsenność popadali szybko w choroby psychiczne. Sny, których treść jest determinowana przez podświadomość mają na nas zbawienny wpływ. Oddanie ich świadomości to zrzeczenie się tego wpływu bo one właśnie są lekarstwem na skutki życia świadomego.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 19:52, 11 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Sob 19:48, 11 Gru 2010
Gość







Post
Dzięki, u mnie dobrze. Ja na razie nie próbowałem LD, może spróbuję. Dlaczego? Ciekawie by było latać albo znaleźć się w akcji swojego opowiadania. Jednak wiem, że nie jest to takie łatwe, a czasem po ciężkim dniu po prostu się nie chce.
Sob 19:52, 11 Gru 2010
Lux
Gość






Post
A ja się zgadzam, Przemek. Ja mam rzeczywistość i do niczego mi nie potrzebne sny, w których mogę robić co chcę i być kim chcę. Ogólnie nigdy nie mogłem zrozumieć po co się w to oddalać. Może mi ktoś wytłumaczyć? Bo w sumie ciekaw jestem...
Sob 20:46, 11 Gru 2010
Gość







Post
Dlaczego się w to oddalać ? Przedstawię Ci, Lux moje zdanie. Jest to czasem jedyna szansa na spełnienie marzeń, a jeśli takową mamy, to czemu z niej nie skorzystać? Faktycznie nie jest to to samo, ale ... Kto nie marzył o lataniu albo w przemienienie się w ... dinozaura ? Kto nie marzył o lataniu po kosmosie albo w znalezienie się w akcji swojego opowiadania. Możliwości jest pełno, tak samo jak korzyści , a strat ? Jedynie paraliż senny ...
Przynajmniej ja tak uważam. Jest to moim zdaniem świetna sprawa.
Sob 22:04, 11 Gru 2010
Graphoman
Minister wielki koronny



Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 1888
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: mężczyzna

Post
A) Sen, jak najbardziej głównie służy wypoczynkowi, czyli naprawieniu wszystkiego, co potrzeba. Odprężenie, odpoczynek fizyczny i psychiczny - 100% potrzebny.
Ale uzyskanie świadomości podczas snu nijak nie wpływa na przebieg faz REM i nie-REM. Potwierdzone również naukowo.
B) Rzeczywistość- choćby i najgorsza, i tak wolę zdecydowanie ją, niż sny. Bo każdy sen się w końcu kończy i i tak musimy wrócić do życia codziennego. Jestem zdecydowanie bardziej przywiązany do rzeczywistości. Ale na 100% są ludzie, którzy woleliby całe życie spędzić śniąc. Skoro można uzależnić się od gier MMO, które dają - z doświadczenia mówię - nędzną namiastkę tego, co można w sumie uzyskać w LD, to od samego świadomego śnienia na pewno można się uzależnić i chcieć spędzić we śnie całe życie.
C) Też nienawidzę spać, bo postrzegam to jako zwyczajne marnotrawstwo czasu. Bo przez te X godzin nie możesz praktycznie nic zrobić, tak? Dlatego staram się sen ograniczyć do niezbędnego minimum, jednak w weekend staram się pozwolić mojemu organizmowi na "wyrównanie poziomu zmęczenia", więc zero budzików itp. Chociaż i bez "wspomagaczy" w postaci budzików, budzę się zazwyczaj bardzo wcześnie, jak na ogólne standardy. Jak dla mnie, ten dzwoniący, wkurzający co rano dźwięk to tylko ubezpieczenie, jakby mój mózg poczuł, że musi trochę jeszcze wypocząć, a ja muszę - niestety - iść do szkoły.
D) Dlaczego? Ja to zrobiłem w sumie z trzech powodów.
1) Chciałem zobaczyć jak to jest, bo przez pewien czas się naczytałem, jakie to może być fajne.
2) Opowiadania. Choć w sumie tylko raz wykorzystałem, to przeniesienie się w akcję mojego opowiadania pozwoliło mi po prostu je dokończyć(nie wiem, czy ktokolwiek pamięta -Świat Iluzji).
3) Żeby właśnie nie marnować tego czasu, o którym mówiłem trochę wcześniej. Skoro de facto całe nasze życie składa się z tego, co jesteśmy w stanie dostrzec, sterując sobą, to co stoi na przeszkodzie w wykorzystaniu jakoś tego czasu, który niemalże bezproduktywnie spędzam śpiąc?

Dodając jeszcze na sam koniec, bo się strasznie rozpisałem, za co przepraszam:
Nie jest tak i myślę, że nikt, poza bardzo początkującymi ludźmi świadomie śni co noc. To jest raczej jakieś urozmaicenie codziennego życia. Coś jak... Ulubione danie, zaserwowane sobie raz na jakiś czas.

Ostatnie, przysięgam:) - Najprawdopodobniej każdy z nas, w życiu będzie miał "samorzutny" świadomy sen. Czy na prawdę, Przemku, albo Luxie, nie chcielibyście chociaż raz tego doświadczyć? Chociaż spróbować, żeby dowiedzieć się jak to jest.
Bo nie rozumiem Waszej swoistej awersji do tego zagadnienia. To nie LSD, czy heroina, że trzeba się trzymać od tego z daleka, bo pogryzie i zabije.

Strasznie się rozpisałem, przepraszam, ale tak jakoś poszło...


Post został pochwalony 1 raz
Sob 22:05, 11 Gru 2010 Zobacz profil autora
Gość







Post
Przeżyłem to. Myślę że takie coś jak przemiana w dinozaura to nie marzenie nie wiem jak to nazwać. Latać można i w rzeczywistości ludzie całe życie poświęcają na spełnienie tych marzeń a potem są naprawdę szczęśliwi kto inny woli wyśnić sobie namiastkę tego szczęścia i zabić swoje ambicje.
Sob 22:13, 11 Gru 2010
Gość







Post
Przemekder napisał:
Latać można i w rzeczywistości ludzie całe życie poświęcają na spełnienie tych marzeń a potem są naprawdę szczęśliwi kto inny woli wyśnić sobie namiastkę tego szczęścia i zabić swoje ambicje.

Fakt Przemku, ale nie wszyscy mają na to pieniądze. Mamy też również swoje zajęcia i inne zainteresowania. Chodzi mi o to, że nawet największy z największych biedaków może przeżyć to, o czym zawsze marzył. Faktycznie bez przesady! LD nie jest genialne, ale i ma swoje zalety.

Ten przykład z dinozaurem, to był tylko przykład. Przecież każdy ma inne marzenia.
Sob 22:34, 11 Gru 2010
Lux
Gość






Post
Ja w 100% (albo i więcej) zgadzam się z Przemkiem. Mam jedno - jedno, jedyne, cholerne marzenie - i wiem, że nie spełni się na tym świecie. Ale w życiu nie chciałbym przeżyć go we śnie, choćby miał być idealnym odbiciem rzeczywistości i choćby... no nie wiem. Po prostu choćby miał mieć same plusy. Nie chciałbym go jednak wyśnić, bo to byłoby jego jakby namiastką i wydawałoby mi się... cholera nie wiem, jak to nazwać. Zwyczajnie czułbym się tak, jakbym owym marzeniem pogardzał. Sam do siebie bym czuł odrazę z tego powodu. Nie wiem dlaczego. Po prostu tak bym się czuł.

Cytat:
Czy na prawdę, Przemku, albo Luxie, nie chcielibyście chociaż raz tego doświadczyć? Chociaż spróbować, żeby dowiedzieć się jak to jest.


Nie, mnie w ogóle do tego nie ciągnie.

Cytat:
To nie LSD, czy heroina, że trzeba się trzymać od tego z daleka, bo pogryzie i zabije.


Wiesz, dopalacze ostatnio też miały same plus, a gdzieżby komuś się porównanie do heroiny w ogóle w głowie pojawiło! Ale się pozmieniało. I ze świadomym snem może być podobnie, aczkolwiek nie sądzę, by to sprawiało jakieś zagrożenie. Jednak w przyszłości może się stan rzeczy zmienić. Nie sądzę, ale i nie ode mnie to zależy. Dopalacze to tylko przykład. Jeden, ale można je mnożyć. Nie o to jednak chodzi, bo... oj ile można to samo pisać. Wiecie o co mi chodzi ;D


Ogólnie w życiu nie chciałbym przeżyć w ten sposób żadnego marzenia, ani niczego. Sam bym sobą gardził za coś takiego. Bo marzenia uważam za coś wspaniałego, coś dotykającego samego Boga, co w zetknięciu z tym świadomym snem może się jedynie spaczyć i zasyfić. Takie moje nastawienie, nikt go nie zmieni. Ale to nie znaczy, że zaraz wszyscy mają tak sądzić. Wiecie o co chodzi.
Sob 22:39, 11 Gru 2010
Gość







Post
Lux napisał:

Cytat:
To nie LSD, czy heroina, że trzeba się trzymać od tego z daleka, bo pogryzie i zabije.


Wiesz, dopalacze ostatnio też miały same plus, a gdzieżby komuś się porównanie do heroiny w ogóle w głowie pojawiło! Ale się pozmieniało. I ze świadomym snem może być podobnie, aczkolwiek nie sądzę, by to sprawiało jakieś zagrożenie. Jednak w przyszłości może się stan rzeczy zmienić. Nie sądzę, ale i nie ode mnie to zależy. Dopalacze to tylko przykład. Jeden, ale można je mnożyć. Nie o to jednak chodzi, bo... oj ile można to samo pisać. Wiecie o co mi chodzi ;D


Ogólnie w życiu nie chciałbym przeżyć w ten sposób żadnego marzenia, ani niczego. Sam bym sobą gardził za coś takiego. Bo marzenia uważam za coś wspaniałego, coś dotykającego samego Boga, co w zetknięciu z tym świadomym snem może się jedynie spaczyć i zasyfić. Takie moje nastawienie, nikt go nie zmieni. Ale to nie znaczy, że zaraz wszyscy mają tak sądzić. Wiecie o co chodzi.


1. Jeśli mielibyśmy mówić o tym, co nas może uzależnić, to lepiej nie mówić ... Uzależnić nas może dosłownie wszystko.
2. Mimo tego, że chciałbym przeżyć taki sen, to nie znaczy o moim zaprzeczeniu. Zgadzam się z Tobą, Lux. Przecież jak coś nas może cieszyć, jeśli my to sobie tylko wymyśliliśmy. Jest to wręcz hańba, że nie potrafimy tego spełnić w realnym świecie.
Chodzi mi o to, że LD i tak daje korzyści. Możemy z niego wynosić pewne rzeczy, po czym wprowadzać je do naszego świata. Wiele słyszałem przykładów, że komuś się przyśnił jakiś wynalazek, a później wprowadzić takowy. Mówię, że LD może być piękne, ale nie przez to, że spełniamy nasze marzenia w snach. Możemy je spełnić i w realnym świecie. Wystarczy chęć, a później jest już tylko praca. LD jest w swoim rodzaju podpowiedzią, dzięki której możemy coś zdziałać.
Sob 22:56, 11 Gru 2010
Gość







Post
Dla prawdziwego marzenia się żyje i się nie dojada jeśli trzeba. Polecam książkę Alchemik" zawsze i wszędzie a skoro mowa o marzeniach to i teraz.
No dobrze uznajmy że to nic złego, powiedzmy to otwarcie, Kościół też tego nie potępia ale pod jednym warunkiem więc to pewnie nic złego.
Ale dajmy tu chłopaka z kompleksami, w wieku dojrzewania, a niech ma do tego złamane serducho. Dokańczać myśl? Ten jeden warunek który stawia Kościół zostałby szybko złamany.
Sob 23:02, 11 Gru 2010
Graphoman
Minister wielki koronny



Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 1888
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: mężczyzna

Post
Ja myślę, że wszystko z odpowiednim umiarem i w odpowiednich rękach może być dla ludzi dobre.
Każdy najgorszy narkotyk, nawet arszenik w minimalnych dawkach może w jakiś sposób leczyć.
Najprostszy przykład z życia - powiedzmy - codziennego - Morfina. Uśmierza ból, pomaga niektórym ludziom przeżyć, ale może też służyć jako narkotyk.

Gry komputerowe - mogą zarówno edukować, czy zwyczajnie bawić, ale mogą też służyć złym celom, ale wręcz mogą wyjść na pierwszy plan i zawładnąć naszym życiem. Ile tysięcy... co ja mówię, MILIONÓW ludzi jest aktualnie uzależnionych od wszelkich gier MMO?

Podobnie, myślę jest z LD. Nigdy nie ma granicy pomiędzy "bezpieczną dawką", a za dużą. Nie ma wyraźnej granicy między uzależnieniem, a chwilową, epizodyczną zabawą.
Najważniejsze to móc wykorzystać wszystko, co dał nam Bóg(bo co do narkotyków mógłbym próbować zaprzeczyć, czy pochodzą od Boga, ale coś, co tkwi w nas, tak, jak zostaliśmy stworzeni... Z tego co wiem, szatan w tworzeniu człowieka udziału nie brał... Fakt, może kusić i dawać jakieś fałszywe dary, w zamian za posłuszeństwo, lub cześć, ale mnie się LD udaje, jak chcę, a nie uważam, żeby jakikolwiek demon miał nade mną kontrolę. Oczywiście, nie mnie oceniać, nie jestem egzorcystą, ale skoro potrafi przetrwać modlitwę 2 - 3 razy dziennie, to twardy skurczybyk...)

Takie moje zdanie. LD nie jest takie straszne, a jako narzędzie do spełniania marzeń? Poza tymi 100% nierealnymi... chyba nigdy mi się nie zdarzyło.
No, bo powiedz szczerze - czy jesteś w stanie przenieść się natychmiast całym sobą do fabuły swojego opowiadania? Rozumiem, czytać i wyobrażać sobie OK, ale to inny poziom percepcji.

Poza tym, teraz mi przyszło do głowy - podobno za pomocą LD, ludzie, którzy mają notoryczne koszmary, cały czas się powtarzające są w stanie sobie z tym poradzić, za pomocą właśnie świadomego śnienia.

Kończę, bo znów za długo.


Post został pochwalony 0 razy
Nie 10:18, 12 Gru 2010 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum Napiszemy Strona Główna » Rozmowy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 6 z 7

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin