Forum Napiszemy   Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Park

 
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Napiszemy Strona Główna » Wasza twórczość literacka / Opowiadanie Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Park
Autor Wiadomość
Drea
Geniusz
Geniusz



Dołączył: 08 Maj 2010
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: kobieta

Post Park
Krótkie opowiadanie, coś na wzór "Wojowniczki Herbaty". Również pisane dla frajdy i ćwiczenia. Zapraszam do czytania.
______________________________
Schowałam włosy pod koszulkę tak, że wyglądałam, jakbym je obcięła. Włożyłam ręce do kieszeni dżinsów i zaczęłam przechadzkę po parku.
Betonowa droga, którą szłam, była dość szeroka, pełna zakrętów i rozwidleń. Doskonale, nie musiałam się martwić o kierunek podróży. Wystarczyło iść tam, gdzie mnie nogi poniosą - a nuż znajdę coś ciekawego?
Wokół mnie pełno było drzew, obsypanych złotymi liśćmi. Te ostatnie spadały powoli ku ziemi. Ta ich nieśpieszna wędrówka napełniała mnie spokojem. Słońce świeciło na ścieżkę, rozlewając się na niej lśniącymi plamami.
Park był w większości pusty - wszyscy, którzy mogliby w nim spacerować, znajdowali się w pracy, lub w szkole. Dość ciekawe, dlaczego ludzie tak rzadko tu bywają? To niesamowite miejsce, które mieni się tysiącem barw, zawiera tysiące wspomnień! Gdyby umiało mówić, zapewne opowiedziałoby mnóstwo historii. Niestety, nie umiało, więc mogłam się tylko domyślić, co ktoś chciał wydrapać na drzewie, lub który chuligan zbezcześcił pobliską ławkę.
Chciałabym usłyszeć kiedyś o tych wszystkich wydarzeniach. O tych smutnych i o tych wesołych, bo ludzka przeszłość ma wiele kolorów.
Przez chwilę zrobiło mi się niesamowicie przykro. Ciekawe, ile osób tutaj cierpiało? Założyłabym się, że było ich więcej, niż tych, którzy się zwyczajnie cieszyli. Bo ludzie, aby przyjść do takich miejsc, potrzebują motywacji, jaką jest smutek, lub melancholia. To samo najczęściej pcha ich do kościoła. To naprawdę przygnębiające.
Odetchnęłam głębiej i podniosłam dotychczas zwieszoną głowę, unosząc twarz ku słońcu. To nie był czas, na tego typu rozmyślania. W końcu przyszłam tu, żeby na chwilę zapomnieć o świecie. Tego mi było potrzeba.
Skręciłam w prawo, rozgałęzieniem od głównej drogi. W tej chwili chciałam pochodzić tymi mniej uczęszczanymi ścieżkami. Tam można było zobaczyć najwspanialsze rzeczy, najpiękniejsze zjawiska.
Otaczała mnie cisza, przerywana tylko delikatnymi powiewami wiatru. Kosmyk włosów wyślizgnął mi się na ramię, lecz nie przejęłam się tym. Niech tak zostanie.
Zastanawiałam się, jak wyglądam na tle tego krajobrazu. Zapracowani ludzie, którzy chodzili tędy, aby skrócić sobie drogę do celu, wyglądali tu jak przeniesieni z innego świata, lub lepiej - innego wymiaru. Starsze osoby wyglądały, jakby przeniesiono je z wyblakłego zdjęcia. A ja,typowa, warszawska nastolatka. Jak wyglądałam? Komponowałam się z otoczeniem, czy też kontrastowałam z nim? Wyglądałam, jak stała bywalczyni tego miejsca, czy też jak kompletnie obca osoba?
Po tych pytaniach przyszło następne, jeszcze ciekawsze. Jak zmieniało się to miejsce na przestrzeni czasu? Czy dostosowywało się ono do ludzi, czy pozostawało niezmienne?
Tyle pytań, a tak mało odpowiedzi. Zagłębiłam się w niezbadane części parku, pozostawiając za sobą muzykę miasta.


Post został pochwalony 0 razy
Pią 19:41, 17 Gru 2010 Zobacz profil autora
Gość







Post
Ja pierwszy ocenię (jeśli mogę Wink ).
Zaczynamy :
Cytat:
Park był w większości pusty - wszyscy, którzy mogliby w nim spacerować, znajdowali się w pracy, lub w szkole.

Przed "lub" nie stawiamy przecinka !
Cytat:
Niestety, nie umiało, więc mogłam się tylko domyślić, co ktoś chciał wydrapać na drzewie, lub który chuligan zbezcześcił pobliską ławkę.

Tak, jak wcześniej.
Cytat:
Bo ludzie, aby przyjść do takich miejsc, potrzebują motywacji, jaką jest smutek, lub melancholia.

Nie wiem czy można zaczynać zdanie od "bo". Znowu to "lub", teraz będziesz musiała się tego oduczyć Wink
[quote]To nie był czas, na tego typu rozmyślania. W końcu przyszłam tu, żeby na chwilę zapomnieć o świecie. Tego mi było potrzeba.
Powtórzenie. Radzę usunąć to drugie "było", ponieważ i później jest takowe.
Cytat:
Zapracowani ludzie, którzy chodzili tędy, aby skrócić sobie drogę do celu, wyglądali tu jak przeniesieni z innego świata, lub lepiej - innego wymiaru.

Przed "lub" nie stawiamy przecinka Very Happy !

Te wszystkie błędy, które wyłapałem są bardziej takimi "kosmetycznymi". Tylko z tym "lub" musisz się nauczyć.

Ogólnie tekst mi się podobał. Naprawdę ciekawie opisane te myśli, odczucia. Ja z pewnością tak bym nie umiał, więc gratuluję. Na razie nie ma akcji, ale jak czytałem to tylko ćwiczenie. Zamierzasz pisać dalszą część ?


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Sob 11:21, 18 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Sob 11:21, 18 Gru 2010
Pisarka
Legenda pisarstwa
Legenda pisarstwa



Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 1390
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: kobieta

Post
Sformułowanie park był w większości pusty jest błędne. Lepiej na pisać: Park był niemalże pusty. Smile Tak to nawet fajnie się czyta!


Post został pochwalony 0 razy
Sob 11:49, 18 Gru 2010 Zobacz profil autora
Gość







Post
To teraz na mnie kolej 8D

Może to dziwne, ale jakoś mi się nie podobało, to jak pod koniec zaczęłaś się zastanawiać jak wyglądasz...

Cytat:
A ja,typowa, warszawska nastolatka. Jak wyglądałam? Komponowałam się z otoczeniem, czy też kontrastowałam z nim? Wyglądałam, jak stała bywalczyni tego miejsca, czy też jak kompletnie obca osoba?


Nie wiem, czemu. Tak po prostu mi się nie spodobało, jak rozmyślasz i tu nagle wyskakujesz z "jak wyglądam?". Jakoś mi to się nie spodobało... Ale może to dlatego, że nie jestem jakąś pięknością i po prostu mam jakąś obsesje na tym punkcie.

A tak to mi się podobało^^
Po przeczytaniu pierwszego zdania myślałam, że zaczniesz opisywać Mello, czy coś takiego. Weźmiesz ze sobą gorzką czekoladę w sreberku. xD

I to chyba na tyle ode mnie^^
Sob 21:16, 18 Gru 2010
yoko
Mentor
Mentor



Dołączył: 07 Cze 2010
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z szarego papieru
Płeć: kobieta

Post
Cytat:
Schowałam włosy pod koszulkę tak, że wyglądałam, jakbym je obcięła.

Napisałabym:
(...) że wyglądały...

Cytat:
wszyscy, którzy mogliby w nim spacerować, znajdowali się w pracy, lub w szkole

Toni wspominał, bez przecinka po ,,pracy''.

Cytat:
wszyscy, którzy mogliby w nim spacerować, znajdowali się w pracy, lub w szkole. Dość ciekawe, dlaczego ludzie tak rzadko tu bywają?

No bo są w pracy. Nie wiem, co ma jedno zdanie do drugiego. Chyba przesadzam, ale coś mi nie pasuje.

Cytat:
o niesamowite miejsce, które mieni się tysiącem barw, zawiera tysiące wspomnień!

(...) barw i zawiera nieskończoność wspomnień. Tak bym napisała, ale to ja Smile

Cytat:
Gdyby umiało mówić, zapewne opowiedziałoby mnóstwo historii. Niestety, nie umiało,

Może na potrafiło?

Ciekawe, nie powiem, że nie. Mnie się podobało. Smile
A co do tego wyglądu. Nie odbierałabym tego jak Inu. Tutaj nie chodziło o pytanie: ,,jak wyglądam''. Przynajmniej ja tak tego nie odebrałam.


Post został pochwalony 0 razy
Sob 21:30, 18 Gru 2010 Zobacz profil autora
Jagoda.Pomidora
Zaczątek legendy
Zaczątek legendy



Dołączył: 12 Lis 2010
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: kobieta

Post
Najpierw to, co mnie z nóg ścięło:
Cytat:
Zastanawiałam się, jak wyglądam na tle tego krajobrazu. Zapracowani ludzie, którzy chodzili tędy, aby skrócić sobie drogę do celu, wyglądali tu jak przeniesieni z innego świata, lub lepiej - innego wymiaru. Starsze osoby wyglądały, jakby przeniesiono je z wyblakłego zdjęcia. A ja,typowa, warszawska nastolatka. Jak wyglądałam? Komponowałam się z otoczeniem, czy też kontrastowałam z nim? Wyglądałam, jak stała bywalczyni tego miejsca, czy też jak kompletnie obca osoba?
Trochę sporo "wyglądania", nie uważasz?
Cytat:
A ja,typowa, warszawska nastolatka. Jak wyglądałam?
Po przecinku spacja. Ale i tak mi coś nie gra. Proponuję tak: A ja? Typowa, warszawska nastolatka. Jak wyglądam? lub A ja, typowa, warszawska nastolatka? Jak wyglądam? Albo, co mnie podoba się najbardziej: A ja? Typowa, warszawska nastolatka, jak wyglądam?
Cytat:
Ciekawe, ile osób tutaj cierpiało? Założyłabym się, że było ich więcej, niż tych, którzy się zwyczajnie cieszyli. Bo ludzie, aby przyjść do takich miejsc, potrzebują motywacji, jaką jest smutek, lub melancholia.
Są setki powodów, dla których idzie się do parku. Można tam iść na rodzinny spacer w niedzielę, albo z chłopakiem na romantyczne spotkanie. Można przyjść pobyć samemu, ale nie z powodu przygnębienia, ale ot tak, pooddychać świeżym powietrzem, poczytać książkę. Nie przypuszczam, by parki pamiętały więcej ludzkich tragedii niż śmiechu dzieci czy szeptów kochanków. Wiem, że to twoja wizja parku i ogólnie, ale jakoś tak... no, nie wiem. Dla mnie park jest takim symbolicznym miejscem szczęśliwego dzieciństwa, a ty mi mówisz, że ludzie tu ciepią. Jakoś to do mnie nie przemawia.
Podobało mi się tak średnio. Nic odkrywczego. Ponad to, tym opisem nic mi nie przekazałaś, droga Autorko. Żadnej konkluzji tego myślo-toku. Tego typu opisy w tekstach stosuje się do podania konkretnych wniosków. Dlaczego zwracasz uwagę akurat na "pamięć" parku, a nie na piękno przyrody? Nie wiem, czy rozumiesz, co mam na myśli... Po prostu brakuje mi zgrabnego posumowania, jasnego powodu, dlaczego mówisz o tym, o czym mówisz.

A i tak na zakończenie. POPRAW BŁĘDY!!! Szacunek do czytelnika tego wymaga.
Pozdrawiam i lekkiego pióra życzę. No i może nie przejedzenia się na święta.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jagoda.Pomidora dnia Nie 17:19, 19 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Nie 17:16, 19 Gru 2010 Zobacz profil autora
Lux
Gość






Post
Dobra, teraz moja kolej.

Cytat:
Betonowa droga


Betonowa droga? Aj, ale to twardo brzmi. Tak... szorstko. Jak dla mnie lepiej byłoby ,,betonowa aleja". Albo jakoś tak.

Cytat:
Te ostatnie spadały powoli ku ziemi. Ta ich nieśpieszna


Te, ta... to chyba też się kwalifikuje jako powtórzenie. Ale głowy nie dam.

Cytat:
wszyscy, którzy mogliby w nim spacerować


Tu coś chyba nie tak. W nim... no nie wiem, po prostu zwróć na to uwagę, bo nie wiem, czy jest dobrze.



Dobra, koniec. Ogólnie muszę przyznać, że mnie wciągnęło. Takie przemyślenia, pytania pozostawione bez odpowiedzi - naprawdę pomysł ciekawy. Wykonanie w zasadzie też, ale nie do końca. Razi taki jakby lekki chaos. W opisach często powtarzają się podobne określenia, które wybijają z rytmu. Poza tym właśnie te same opisy tak jakby... idą ciągle tym samym torem. Nie wiem, jak to wyjaśnić. Takie sposób pisania zauważyłem również u siebie i nie mogę sobie z tym poradzić. Zaraz, jak to wyjaśnić. Po prostu opisy są takie jednostajne, rozwlekłe i niby jest to spory kawałek tekstu, ale ciągle o tym samym, albo przynajmniej klepany w ten sam deseń. Jak czytam jakieś solidne powieści, to da się tam dostrzec w kilku zdaniach dużą różnorodność. Tutaj właśnie tego brakuje. Nie wiem jednak, co można z tym zrobić, bo - jak pisałem - sam mam z tym problem. Pozostaje nam na razie tylko szukać rozwiązania.

To tyle z mojej strony. Mam nadzieję, że da się coś zrozumieć ;D
Nie 19:19, 19 Gru 2010
Drea
Geniusz
Geniusz



Dołączył: 08 Maj 2010
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: kobieta

Post
Ok, poniżej wstawiam poprawiony tekst.
____________________________________________
Schowałam włosy pod koszulkę tak, że wyglądały, jakbym je obcięła. Włożyłam ręce do kieszeni dżinsów i zaczęłam przechadzkę po parku.
Betonowa aleja, którą szłam, była dość szeroka, pełna zakrętów i rozwidleń. Doskonale, nie musiałam się martwić o kierunek podróży. Wystarczyło iść tam, gdzie mnie nogi poniosą - a nóż znajdę coś ciekawego?
Wokół mnie pełno było drzew, obsypanych złotymi liśćmi. Te ostatnie spadały powoli ku ziemi. Ich nieśpieszna wędrówka napełniała mnie spokojem. Słońce świeciło na ścieżkę, rozlewając się na niej lśniącymi plamami.
Park był niemalże pusty - wszyscy, którzy mogliby w nim spacerować, znajdowali się w pracy lub w szkole. Dość ciekawe, dlaczego ludzie tak rzadko tu bywają? To niesamowite miejsce, które mieni się tysiącem barw, zawiera tysiące wspomnień! Gdyby potrafiło mówić, zapewne opowiedziałoby mnóstwo historii. Niestety, nie umiało, więc mogłam się tylko domyślić, co ktoś chciał wydrapać na drzewie lub który chuligan zbezcześcił pobliską ławkę.
Chciałabym usłyszeć kiedyś o tych wszystkich wydarzeniach. O tych smutnych i o tych wesołych, bo ludzka przeszłość ma wiele kolorów.
Przez chwilę zrobiło mi się niesamowicie smutno. Ciekawe, ile osób tutaj cierpiało? Założyłabym się, że było ich więcej, niż tych, którzy się zwyczajnie cieszyli. Bo ludzie, aby przyjść do takich miejsc, potrzebują motywacji, jaką jest smutek lub melancholia. To samo najczęściej pcha ich do kościoła. To naprawdę przygnębiające.
Odetchnęłam głębiej i podniosłam dotychczas zwieszoną głowę, unosząc twarz ku słońcu. To nie był czas, na tego typu rozmyślania. W końcu przyszłam tu, żeby na chwilę zapomnieć o świecie. Tego potrzebowałam.
Skręciłam w prawo, rozgałęzieniem od głównej drogi. W tej chwili chciałam pochodzić tymi mniej uczęszczanymi ścieżkami. Tam można było zobaczyć najwspanialsze rzeczy, najpiękniejsze zjawiska.
Otaczała mnie cisza, przerywana tylko delikatnymi powiewami wiatru. Kosmyk włosów wyślizgnął mi się na ramię, lecz nie przejęłam się tym. Niech tak zostanie.
Zastanawiałam się, jak wyglądam na tle tego krajobrazu. Zapracowani ludzie, którzy chodzili tędy, aby skrócić sobie drogę do celu, byli niczym przeniesieni z innego świata lub lepiej - innego wymiaru. Starsze osoby również nie komponowały się z otoczeniem, tak jakby przemalowano je z wyblakłego zdjęcia. A ja? Typowa, warszawska nastolatka, jak wyglądałam, wśród drzew i złotych liści? Pasowałam do tego miejsca?
Po tych pytaniach przyszło następne, jeszcze ciekawsze. Jak zmieniało się to miejsce na przestrzeni czasu? Czy dostosowywało się ono do ludzi, czy pozostawało niezmienne?
Tyle pytań, a tak mało odpowiedzi. Zagłębiłam się w niezbadane części parku, pozostawiając za sobą muzykę miasta.
_____________________________________________
Te błędy które mogłam, poprawiłam. Jeśli coś przeoczyłam, to proszę dać mi znać, poprawię lub wytłumaczę dlaczego tego nie zrobiłam wcześniej.


Post został pochwalony 0 razy
Pon 23:57, 20 Gru 2010 Zobacz profil autora
Jagoda.Pomidora
Zaczątek legendy
Zaczątek legendy



Dołączył: 12 Lis 2010
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: kobieta

Post
Pisać komentarze dla tak pracowitej osoby to prawdziwa przyjemność. Smile
Ale i tak się jeszcze czepnę:
Cytat:
Park był niemalże pusty - wszyscy, którzy mogliby w nim spacerować, znajdowali się w pracy lub w szkole. Dość ciekawe, dlaczego ludzie tak rzadko tu bywają?
Park świecił pustkami. Wszyscy, którzy mogliby w nim spacerować byli w pracy. Dość ciekawe, dlaczego lidzie tak rzadko odwiedzają to miejsce. Zupełnie mi nie pasuje to "znajdują się w pracy". A to taka moja propozycja.
I bardzo fajnie rozwiązałaś problem melancholii. Smile
Pozdrawiam, Wena życzę. Smile

PS. Przywracasz mi wiarę w to, co robię.


Post został pochwalony 0 razy
Wto 1:33, 21 Gru 2010 Zobacz profil autora
Drea
Geniusz
Geniusz



Dołączył: 08 Maj 2010
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: kobieta

Post
Nie będę wstawiać trzeci raz, ale powiem tylko, ze poprawiłam, twoja wersja tych dwóch zdań faktycznie jest lepsza Wink


Post został pochwalony 0 razy
Śro 16:52, 22 Gru 2010 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Napiszemy Strona Główna » Wasza twórczość literacka / Opowiadanie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin