Forum Napiszemy   Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
inspirowane snami cz.4

 
Odpowiedz do tematu    Forum Napiszemy Strona Główna » Wasza twórczość literacka / Powieści Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
inspirowane snami cz.4
Autor Wiadomość
Treneiro
Nowicjusz
Nowicjusz



Dołączył: 17 Lip 2012
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: mężczyzna

Post inspirowane snami cz.4
- Rozumiesz co on mówi?- spytał siostry Jarah.
-Ani słowa- odpowiedziała Irin.
- Idź powiadomić wodza, a po drodze wejdź do chaty starszego wioski. Zna różne języki. Może i na to coś poradzi.
Dziewczyna wyszłam, a jej brat został w chacie z dwojgiem ludzkich dzieci, z których jedno narobiło swym krzykiem takiego hałasu, budząc tym samym drugie, które dołączyło do wydawania z siebie nieprzyjemnych dźwięków. Jarah miał dość. Wyszedł z izby i trzasnął za sobą drzwiami. Przekręcił klucz i usiadł przy stole.
Po chwili krzyki ustały, wziął więc trochę jedzenia i zaniósł do pokoju zajmowanego przez istoty postawił na podłodze i wyszedł.
***
Irin szła przez wioskę szybkim krokiem nie bacząc na pytające spojrzenia jej znajomych oraz okrzyki za nią posyłane. Wieść o tym, że gości w swej chacie nieznanych przybyszów rozeszła się w okamgnieniu. W końcu dotarła do domu wodza, weszła, odpychając po drodze protestującego strażnika.
Siedział przy stole kiedy wkroczyła przez drzwi.
- Obudzili się Kern- zwróciła się po imieniu do swego przywódcy.
- Dobrze. Zaraz tam przyjdę.
Irin wyszła mijając po drodze zbulwersowanego strażnika wykrzykującego za nią wyzwiska. Nie miała czasu żeby mu się odgryźć i przemilczała jego obelgi mimo tego, że potrafiła jak nikt zripostować uwagi innych. Szła dalej. W końcu dotarła do bramy.
Przeszła przez otwarte wrota i ruszyła ścieżką prowadzącą w kierunku gór. Mimo tego iż droga była stroma, a i dystans był niekrótki Irin szybko dotarła do chaty starszego wioski.
Istoty, do której każdy chodził po radę i pouczenie.
Starszy był mędrcem o wielkiej wiedzy i ogromnym doświadczeniu.
Przeprowadził się do chatki na zboczu górskim nad wioską, aby uciec od hałasu i zgiełku oraz osiągnąć spokój umysłu.
Chatka była zadbana. Wokół niej był niewielki ogródek, a za ogródkiem stały figury z drewna, które mędrzec rzeźbił w wolnych chwilach. Dziewczyna podeszła do drzwi i zapukała delikatnie.
Kiedy nikt nie odpowiedział na pukanie spróbowała znowu tym razem nieco mocniej. Jednak znów nikt nie wyszedł jej na spotkanie zniecierpliwiona pchnęła drzwi myśląc, że Starszy ogłuchł ze starości. Wkroczyła do środka. W pomieszczeniu było wiele niezwykłych rzeczy: drewniane figury, mapy, tajemnicze i pokryte kurzem zwoje, liczne księgi oraz przeróżne rodzaje broni.
Starszy leżał na łóżku lekko pochrapując. Irin jak każdy mieszkaniec wioski miała do niego szacunek więc usiadła przy stole z postanowieniem, że poczeka aż się obudzi.
***
Jarah, siedział przy stole w oczekiwaniu na przybycie wodza, siostry oraz Starszego. Czuł znużenie całym swym dniem i w końcu ogarnął go sen. W izbie obok dwoje młodych ludzi omawiało swoją dość nietypową sytuację.
- Co teraz? Jak się stąd wydostaniemy? To cholerne monstrum nas
zamknęło- mówił przyciszonym głosem chłopak.
- Nie wiem. Może poczekajmy aż ta istota znów tu przyjdzie może dowiemy się czego od nas chcą i dopiero potem ocenimy czy warto uciekać i czy ucieczki próbować- odpowiedziała Wiktoria starając się dogłębnie zrozumieć sytuację ich obojga.
- Dobrze. Zresztą to i tak chyba jedyne co w tej chwili możemy uczynić.
***
Starszy powoli się budził czuł czyjąś obecność w swym domu, nie śpieszył się z wstaniem gdyż miał już swoje lata i ból w stawach przy szybkich ruchach jego ciała stawał się nieznośny.
Gdy w końcu udało mu się stanąć na nogi, rozejrzał się prędko po pokoju, aby odnaleźć przyczynę jego przedwczesnego obudzenia.
Przy stole siedziała Irin. Była to jedna z bardziej lubianych przez niego osób.
-Witaj dziecinko co cie do mnie sprowadza?-spytał starzec.
-Witaj dziaduniu. Przyszłam gdyż potrzebuję pomocy.
-Co się stało, mów prędko?
-Podczas polowania w lesie wraz z mym bratem znaleźliśmy dwie dziwne istoty nie widziałam takich nigdy. Rozważamy czy nie są to szpiedzy Meljarów. Niestety nie znamy ich języka, dlatego chciałabym cie prosić o pomoc- odpowiedziała dziewczyna przedstawiając w skrócie całą sytuację.
-Zobaczymy co da się zrobić. Pomóż mi zejść tak dawno nie opuszczałem mej góry, że obawiam się iż moje nogi mogą odmówić mi posłuszeństwa- rzekł Starszy.
-Dobrze, zatem chodźmy.
***
Kern siedział przy stole wraz z Jarahem. Oboje milczeniu oczekiwali nadejścia Irin i Górskiego Mędrca imieniem Trokin. Z pokoju obok co jakiś czas dobiegały odgłosy rozmowy prowadzonej szeptem.
Mijały minuty, a twarze istot nie zdradzały nawet cienia zniecierpliwienia, ponieważ lud ten przyzwyczajony był to trzymania języka na wodzy oraz lakonicznych wypowiedzi.
Było to spowodowane częstymi polowaniami podczas których każdy łowca musiał zachować ciszę. W końcu drzwi izby otwarły się, a przez próg wkroczyła Irin wraz z mędrcem.
- Witajcie- powitał dziarsko staruszek siedzące przy stole istoty.
- Witaj starcze- odpowiedział szorstko wódz.
- Usiądź napój się i posil- zaproponował z kolei uprzejmy Jarah.
- Dziękuje nie jestem głodny ani spragniony. Może przejdźmy od razu do sedna sprawy gdyż nasz Kern się niecierpliwi- opowiedział kąśliwie Trokin.
- Dobrze więc są w izbie obok. Na razie postaraj się tylko dowiedzieć kim są, czego tu szukają i jakie mają zamiary- powiedział rozkazującym tonem wódz.
Staruszek przeszedł przez drzwi, a zanim przestały dobiegać jakiekolwiek odgłosy. Rozejrzał się po pokoju na łóżkach leżały dwie istoty. Zaczął się im przypatrywać gdyż pogrążone były we śnie.
Po chwili stanął jak zamurowany uświadamiając sobie na co patrzy.
Przed nim leżało dwoje ludzkich istot,o których mówili prorocy obu wrogich sobie ras Meljarów i Akrypidów. Przerażony powtarzał pod nosem treść przepowiedni tak starej, że prawie zapomnianej przez ten świat. „ Gdy świat ten wojny mgła spowinie i krew poleje rzewnie się, dwoje przybyszów z innego świata spłynie by dokończyć po wybranej stronie rzeź.”


Post został pochwalony 0 razy
Czw 21:51, 04 Paź 2012 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum Napiszemy Strona Główna » Wasza twórczość literacka / Powieści Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin