Witam!

Kto z Was, drodzy forumowicze, chciałby wydać swoją książkę w najbliższym czasie? Ja zastanawiam się nad wysłaniem książki, którą właśnie kończę (jeszcze z tydzień pracy nad tekstem). Niestety nie wiem do jakiego wydawnictwa najlepiej wysłać powieść. Poza tym pozostaje kwestia oceny mojego tekstu, którego fragmenty niebawem dodam na forum. Chciałbym wiedzieć na czym stoję.

Post został pochwalony 0 razy

Mi to do wydania książki jeszcze daleko, bardzo daleko Wink

.
W każdym bądź razie ... gratuluję! Napisać i skończyć swoją książkę to naprawdę ogromny sukces. Tym bardziej wydać książkę w takim porządnym stylu w jakim Ty piszesz. Mam nadzieję, że ten styl jest taki sam w każdej części książki.
Swoja drogą to jest ta książka co już umieszczałeś jej pierwszy rozdział na forum? Ta co jej akcja dzieje się w Pecos?
Wydawnictw żadnych nie mogę niestety polecić. Jednak przed wydaniem radzę się bardzo dobrze zastanowić. Może jeszcze lepiej kilka lat poczekać itd. W sumie nie muszę Ci tego mówić, bo Ty sam to wiesz.
Ja postaram się ocenić Twój tekst. Najpierw jak znajdę czas to ocenię tą drugą część pierwszego rozdziału "W domku" ...
Życzę powodzenia i podjęcia właściwej decyzji!

Po pierwsze - daj komuś tekst do oceny. Nam możesz podesłać fragmenty, ale cała historia i ogólnie zwięzłość fabuły powinna być oceniona przez kogoś postronnego - najlepiej jakis dobry kolega, który na pewno nie będzie się sugerował tym, że Cię zna.

Po drugie - bardzo dokładka korekta. Niepotrzebne fragmenty wykreślić, dobre wyeksponować, sprawdzić, czy długość faktycznie może być w jakikolwiek sposób warta wydania(100 stron A4 to praktycznie nic. Po złożeniu to nie jest nawet 250, co dla wydawcy jest zdecydowanym marnotrawstwem papieru...).

Po trzecie - dobrze dobrać profil wydawnictwa. Chcesz wydać grozę? A może fantastykę? Dobrze zapoznaj się z tym, co jakie wydawnictwo wydaje. To dla wierszokletów natychmiast odrzuci, nawet najlepszą powieść. Ponadto zapoznaj się z ofertą wydawnictwa, żebyś nie oddawał projektu jakiemuś malutkiemu, którego nakład nie przekroczy 500 sztuk.
Te propozycje zostaw raczej na "sytuację awaryjną".

Rozsyłaj i czekaj. Dobrze by było do tego czasu zyskać jakąś renomę. Fantastyka, jakieś większe portale - to wszystko może zwiększyć szansę wydania.
Poza tym - nigdy nie siedź bezczynnie. Wysłałeś - OK, ale to nie znaczy, że masz czas na odpoczynek. Pora pisać dalej!

Jeszcze mała rada - podobno, a przynajmniej tak słyszałem - wydawnictwa bardziej poważają sobie teksty wydrukowane, niźli te elektroniczne. Może warto poświęcić trochę tuszu/tonera?

I bardzo ważna rzecz - MUSISZ napisać KONSPEKT powieści. Czyli w sumie streszczenie, w miarę treściwe, które zachęci wydawcę do przeczytania całości i rozważenia wydania.

Wbrew pozorom BAARDZO CIĘŻKO jest wydać cokolwiek, jeśli nie jesteś znanym pisarzem.
Rynek jest zamknięty dla debiutantów - bo to po prostu ryzyko i dodatkowe koszty, wydawać coś nowego. Trzeba autora rozreklamować, wyłożyć kasę a i tak nie ma pewności zwrotu. Nie to co taki Pilipiuk, Sapkowski, czy Piekara - ich ludzie po prostu kupią, zwróci się wszystko na pewno.

Ale życzę powodzenia, co tu dużo gadać. I liczę na jakieś informacje, jak już coś być wydał, z chęcią poczytam...

Post został pochwalony 0 razy

Ja też kończę pomału swoją książkę, ale nie wiem czy będzie warta wydania Very Happy

. Mam nawet kogoś kto ją może ocenić, mojego kuzyna Kubę, jego krytyka mojej poprzedniej książki (nie wstawiałem jej na forum) wgniotła mnie w fotel. Jeszcze trzeba wywalić zdania po którym można dość do wniosku że bóg wziął łopatkę i wiaderko i zaczął budować kontynent Very Happy

. Tak więc Don życzę ci powodzenia, jeśli uda ci się wydać to może kupie.

Post został pochwalony 0 razy

Hmmm... w sumie wszystko już zostało powiedziane. Ja ze swojej strony dodam: przede wszystkim NIE SPIESZ SIĘ. To rzecz zupełnie podstawowa. Jeżeli wyślesz w pośpiechu, to na pewno znajdzie się tam dużo błędów, których najzwyczajniej nie wyłapałeś, bo i kiedy. Także najpierw spokojnie napisz, później sprawdź, a potem najlepiej najzwyczajniej w świecie przeczytaj - nie wytykaj błędów w zdaniach itp, tylko przeczytaj jakby to była czyjaś wydana książka. Wtedy wczujesz się w fabułę (a jeśli nie, to jest problem ;D) i będziesz wiedział tak na dobrą sprawę na czym stoisz. Bo sprawdzając błędy na pewno nie da się tak dokładnie przyjrzeć fabule, jak może zrobić to postronny czytelnik (którym na początku musisz być Ty sam).

Później dopiero (moim zdaniem) powinieneś dać to komuś do przeczytania. Nie koniecznie osobie, która zna się na pisarstwie. W sumie najlepiej by było, jakbyś dał to jednej osobie ,,wtajemniczonej" w tajniki pisarskiego fachu, a innej zupełnie nie znającej się na rzeczy. Wtedy będziesz miał dwa punkty wyjścia, między którymi znajdzie się gdzieś sedno tego, co sądzą o Twojej książce obie osoby, które ją przeczytały (ale zawiłe zdanie ;D).

I chyba tyle z mojej strony. To są rady, które przychodzą mi na myśl, ale ani nie są sprawdzone, ani w ogólnie nigdy nie zastosowane w praktyce. Także tylko do przemyślenia.

Ogólnie powiem Ci, że w Ciebie wierzę. Czy masz jakieś szanse? A pojęcia zielonego nie mam. Jednak w Polsce chyba trzeba przyznać nikt nie ma pewnych szans na powodzenie. Co nie znaczy, że nie trzeba próbować. Więc śmiało! Wierzę w Ciebie i życzę powodzenia. Powodzenia i cierpliwości jeszcze ;D

Dokadnie jak Lux powiedział - na początku powoli. Bądź bardzo krytyczny względem swojej pracy, to najlepsze wyjście. Nie zaniżaj jej wartości, ale też nie przypisuj samych dobrych cech. Po prostu spójrz na nią realnie - najpierw napisz, zrób korektę(po jakiejś przerwie od pisania tego projektu, bo zwyczajnie nie zauważysz wielu błędów), a później, jak Lux radził - zwyczajnie weź i to przeczytaj, jak by to była kniga, którą przed chwilą przyniosłeś ze sklepu. I oceniaj ją jak cudzą - odpowiedz sobie na pytania, czy jest warta kupienia? Może konkurować z innymi książkami na rynku?
Jeśli nie, to fakt, możesz wysłać to do wydawnictwa, ale i szansa powodzenia jest mała.

Post został pochwalony 0 razy

Dziękuję za wszystkie wyczerpujące wypowiedzi. Jeśli chodzi o pisanie, to oczywiście nie spieszę się, bo na pisanie trzeba mieć czas i komfort, którego brak może sprowadzić na manowce.
Za jakiś miesiąc, może trochę więcej, dużo fragmentów pokarzę wam, będą już po korektach. Poza tym, Toni, umieszczałem jej fragmenty na forum. To jest ta opowieść Razz

.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Don Self dnia Wto 12:16, 26 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz