Forum Napiszemy   Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Coś o nas samych:)
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Odpowiedz do tematu    Forum Napiszemy Strona Główna » Rozmowy Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Coś o nas samych:)
Autor Wiadomość
kristo2yaro
Grafoman
Grafoman



Dołączył: 22 Gru 2010
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mała wieś w woj. lubelskim
Płeć: mężczyzna

Post Coś o nas samych:)
Witajcie:) Jako, że jestem częścią tego forum to chciałbym poznać Was bliżej:) Znam już nieco Wasze style i upodobania, ale teraz chciałbym dowiedzieć się o Was czegoś więcej:) Na marginesie wspomnę, że widziałem ten temat z dłuuuuugą listą pytań z pamiętnika, ale szczerze powiem, że nie mam siły tego wypełniać ani czytać, bo zanim doczytam do dziesiątego pytania to zapominam co było dalej:)

Wypadałoby, żebym zaczął od siebie:
Nazywam się Krzysiek i mam 21 lat. Mam dom na wsi, ale aktualnie studiuję w lublinie technikę rolniczą i leśną (koszmarne połączenie, humanista na stricte projektowo-inżynierskich studiach). Interesuje się, jak pokazują moje prace, horrorem i lubię w swoich pracach straszyć ludzi. Ale od niedawna tak mam. Jako dziecko już miałem zamiłowanie do pisania, wtedy jeszcze powstawały drobne historyjki. W gimnazjum pisałem piątkowe prace na polski, ale moja nauczycielka stwierdziła, że dziennikarz ze mnie marny. Gdy poszedłem do liceum postanowiłem sprawdzić swój zmysł dziennikarski i zacząłem się odnajdywać w lokalnej gazecie, o dziwo moja nauczycielka się myliła i przyjęli mnie do gazety (wtedy dopiero się rozwijała, teraz jest dużym, poważnym tygodnikiem). W liceum też tworzyłem karykaturalne historie o nauczycielach (powiem, że cieszyły się dużą popularnością). Na studiach wstąpiłem do poważniejszej lubelskiej gazety (kurier lubelski) i pisałem tam rok. Teraz zająłem się już na poważnie pisaniem mojej książki. Wracając do moich prac z dzieciństwa i karykatur nauczycieli z liceum to niestety nie mogę ich tutaj opublikować, bo podczas remontu ktoś "przypadkiem" je spalił. Więc wybaczcie, ale ta twórczość odeszła w zapomnienie (wtedy jeszcze nie spisywałem wszystkiego na dysk twardy, po tamtej sytuacji zacząłem).
Dodam jeszcze, że interesuję się formułą 1 i rajdami samochodowymi (jeżeli moje dzieło kiedyś stanie się modne do czytania to kupię sobie rajdówkę), fotografią, oczywiście literaturą (uwielbiam Kinga i Puzo, ale innymi dobrymi książkami też nie pogardzę). Co do muzyki to już w dziale muzyka podałem swoje ulubione kawałki, więc rozpisywać się nie będęSmile To chyba tyle o mnie:)

Ale się rozpisałem, mam nadzieję, że mi wybaczycie, ale chciałem, żebyście trochę lepiej mnie poznali:) Z nadzieją, że również tak się rozpiszecie, oddaje w wasze ręce ten temat:) Pozdrawiam kristo2yaro


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kristo2yaro dnia Nie 13:41, 02 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Nie 13:33, 02 Sty 2011 Zobacz profil autora
Graphoman
Minister wielki koronny



Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 1888
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: mężczyzna

Post
No, tak to mi się podoba. Przyszedł użytkownik, który umie trochę pisać, aktywny, zaczyna sporo akcji... A fakt, że część z ludzi tu obecnych, nie ma w ogóle, albo pisała dawno temu w temacie "Przywitaj się", sprawia, że z chęcią poczytam conieco o innych...
Poza Luxem, tutaj nie jest w stanie mnie zaskoczyć, za długo go znam:)

Więc coś o mnie...
Nazywam się Michał, 16 lat(cholera, nigdy nie wiem ile dokładnie mam, bo mi się to wszystko pierniczy. Urodziny 16, ale to już skończone, to rozpoczęte... A idźcie tam z tym - 1994r:).
Mieszkam w Łodzi i aktualnie męczę się w I klasie liceum(profil biol-chem-fiz). Roboty trochę jest, ale i tak staram się znaleźć czas na pisanie. Czasem wychodzi, ale ostatnio szło mi okropnie. Teraz jest coraz lepiej.
Piszę(tutaj chyba wszyscy wiedzą, ale - dla potomnych napiszę po raz n-ty:D) fantastykę. Głównie fantasy, czasem Sci-fi, a teraz powoli zabieram się do horroru. Na razie dopiero planuję i układam to sobie wszystko, ale możliwe, że kiedyś Was pomęczę jakimiś opowiadaniami...
Czasem, jak najdzie mnie ochota i pomysł, to piszę śmieszne historyjki. Albo PRZEśmiewcze, albo ogólnie zabawne. Czasem wyjdzie, czasem nie, ale zazwyczaj jest chociaż trochę śmiesznie.

Piszę od... dawna. W szkole na Polskim nigdy sobie za dobrze nie radziłem. Znaczy, 4 to zawsze jakoś wychodziło, ale w związku z tym, że większość prac była typu rozprawka, nie miałem się jak popisać. Bo i nie ma czym, ogólnie słabo piszę.
Ze swoim pisaniem się kryję. Jak w ogóle zaczynałem, pierwszy raz, cokolwiek poważniejszego, to w sumie ani tego nie kryłem, ani nie rozpowiadałem. Teraz staram się mówić jak najmniej, głównie dlatego, że inni ludzie zwyczajnie przeszkadzają. Albo mówiąc, że to jest beznadziejne i wrzucając jak leci(chociaż to jest nawet OK, bo daje kopa do pracy), albo CO GORSZA, chwaląc. Wtedy człowiek zaczyna częściowo spoczywać na laurach, a tego na pewno nie chcę. Jak na razie, na forum mojej nowej klasy raz tylko coś napisałem, ale nikt nie wie, że to ja(chodziło o prezent na Wigilię klasową. A że koleżankę trochę znałem, to napisałem takie krótkie, śmieszne opowiadanko. Podobno się podobało, ale na szczęście nikt nie wie, kto to napisał. I niech tak zostanie. Jak coś wydam, to może się "ujawnię"Smile

Na tym etapie, ten post to już powieść, ale ja jeszcze nie skończyłem się pastwićSmile

W wolnych chwilach... (haha? CZYM?), próbuję pisać. Jak najwięcej, chociaż ostatnio szło jak po grudzie, teraz zaczyna się robić coraz lepiej.
Poza tym - kostka Rubika. Na czas(choć na razie jest bardzo słaby. PB na 3x3x3 to ok. 33sek.), jak na razie tylko 3x3x3, 2x2x2, Pyraminx i Pyramorphix(za chwilę dojdzie, podobno). Ale jestem otwarty na różne ciekawostki, więc może za jakiś czas Megaminx?
Dalej... No, czytanie. Kocham czytać. Głównie fantastyka, ze wskazaniem na fantasy. Ze SF trawię głównie Lema... I z takich bardziej współczesnych opowieści, to Pilipiuk, bo tego fantasy nie można nazwać... Nie zawsze, przynajmniej.
Co jeszcze? Stand-up, chociaż baardzo amatorsko. Z kolegami w sumie formujemy jakiś kabarecik, ale to dla jaj, po godzinach. I ja pełnię funkcję bardziej zapowiadacza, gościa, który robi intro i przygotowuje ludzi, rozbawia na początku. i wymyśla teksty, z pomocą innych. Gram raczej pomniejsze role, wolę się skupić na stand-upie. Fajna sprawa.
Dalej... NLP, ostatnio się zainteresowałem. Na razie nie mam na kim wypróbować i poćwiczyć, ale jutro już do szkoły, to moją teoretyczną wiedzę wypróbuję...
Cholera, długo to wyszło.
Ale jeszcze powiem, że próbuję nagrywać Podcast. Właśnie o pisaniu, ale ostatnio jest wielki przestój, bo nie mogę jakoś logicznie myśli poukładaćSmile Ale zaręczam - próbuję.

Muzyka - w sumie już wiecie. Filmowa, z gier(tutaj króluje u mnie Battleforge, Supreme Commander i GW), GreenWood, Kaczmarski... I w sumie tyle. Jakieś wybrane inne, pojedyncze utwory, które po prostu mi pasują. Albo wiążą się z jakimś okresem życia, które trzymam bardziej przez sentyment, niźli do posłuchania.

Rozpisałem się, wybaczcie. Ale to Ty wywołałeś potwora, każąc mi pisać o sobie:)

Czekam na opisy, tylko ROZBUDOWANE, od innych. Na ten przykład Toni? Drea? Yoko? Przemek? Niby znam, niby jakoś identyfikuję, ale nie wiem niczego dokładnie, bardziej takie strzępki, urywki...


Post został pochwalony 1 raz
Nie 14:04, 02 Sty 2011 Zobacz profil autora
Gość







Post
Ja nie powiem, bo się uśmiejecie i zmienicie o mnie zdanie Very Happy.
Dajcie swoje fotki Wink.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 14:52, 02 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Nie 14:48, 02 Sty 2011
kristo2yaro
Grafoman
Grafoman



Dołączył: 22 Gru 2010
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mała wieś w woj. lubelskim
Płeć: mężczyzna

Post
O nie nie Toni, tak się bawić nie będziemy;p ten temat służy do opowiadania o sobie, więc opowiedz nam kim jesteśWink Obiecujemy, że nie będziemy się śmiać;p


Post został pochwalony 0 razy
Nie 14:58, 02 Sty 2011 Zobacz profil autora
yoko
Mentor
Mentor



Dołączył: 07 Cze 2010
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z szarego papieru
Płeć: kobieta

Post
No to teraz czas na rozpisanie się Smile
Mam na imię Ada, 15 lat, w sumie za kilka dni 16, ale rocznik 95. Mieszkam niedaleko Poznania, w małym mieście. Jestem w zwykłej klasie gimnazjalnej. Do liceum chciałabym się dostać na profil humanistyczny, jeśli mi się nie uda, to na lingwistyczny. Lubię uczyć się języków, ale przede wszystkim angielskiego, jakoś nie przepadam (czyt. nie cierpię) języka niemieckiego.
Uwielbiam pisać w pierwszej osobie. Przeważnie właśnie taką narrację wybieram. Chociaż pisuję też w narracji trzecioosobowej.
Ulubiony gatunek to fantastyka, horror i obyczaj. Sama nie wiem, jakim gatunkiem określić to, co piszę w tej chwili. To ani nie horror, ani fantasty, tym bardziej SF Very Happy
Do tego powstaje przeze mnie coś w rodzaju parodii mojej klasy. Coś w rodzaju telenoweli pełnej absurdów, które ocierają się o prawdę. Całkiem miła odskocznia od pisania powieści.
Za pisanie zabrałam się tak bardziej poważnie od wakacji. W zasadzie już wcześniej o tym myślałam, do teraz mam pisane przez siebie opowiadania, jak miałam jedenaście lat. Lepiej żeby nikt ich nie widział Very Happy
W klasie wiedzą, że piszę, jakoś się z tym nie ukrywam, ale też nie za bardzo chcę o tym rozmawiać Very Happy Jedyne co mogę dać do przeczytania, to wypracowania.
W wolnych chwilach oglądam anime. Mang nie czytam, jakoś mnie do tego nie ciągnie. Znowu tutaj lubię jakiś dramat, komedie lub coś z pogranicza fantasty. Można znaleźć coś dla siebie. Dramat, życie - NANA, fantasty (tak przynajmniej myślę) - full metal alchemist (opisałabym wam sam pomysł alchemii, bo jest jak dla mnie bardzo ciekawy, ale nie będę Was męczyć Very Happy). Itd. można by wymieniać.
Co tam jeszcze w wolnych chwilach robię... no chodzę na treningi. Gram w piłkę ręczną od ładnych sześciu lat.
Muzyka, w zasadzie lubię prawie wszystkie gatunki, jakoś ostatnio wpadł mi w ucho soundtrack Assassina. W zasadzie na razie dwa utwory Very Happy
Oczywiście czytanie, ale to idzie w parze z pisaniem. Czytam w zasadzie wszystko, co wpadnie mi w ręce.

A teraz Young, mówiąc NLP, chodziło Ci o tak zwane ,,kotwice''? Bo coś chyba kojarzę.

No i oczywiście, czekam, aż Toni napisze Very Happy Na resztę także. Drea, Przemek, Don Self, Lux (jakoś od razu kojarzę Ciebie z muzyką Very Happy)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez yoko dnia Nie 15:26, 02 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy
Nie 15:23, 02 Sty 2011 Zobacz profil autora
Graphoman
Minister wielki koronny



Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 1888
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: mężczyzna

Post
No, właśnie, piszcie wszyscy! Ty też Toni.

Adnotacja do yoko: NLP - dobrze kombinujesz, z tym że kotwice to jedna tylko... dziedzina. One akurat są dość łatwe, teraz ćwiczę pomosty i schematy. Bardzo ciekawa sprawa...


Post został pochwalony 0 razy
Nie 16:01, 02 Sty 2011 Zobacz profil autora
Drea
Geniusz
Geniusz



Dołączył: 08 Maj 2010
Posty: 637
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: kobieta

Post
Skoro tak się domagacie, to coś o sobie napiszę ;D Żartuję rzecz jasna, i tak zaczęłabym zaraz was męczyć moim rozpisywaniem się.
Mam na imię Anna i liczę sobie 13 lat. Prawie 14, bowiem 26 stycznia mam urodziny, czyli zostało mi 24 dni, żeby zorganizować sobie urodziny. Koszmar XD
Może pokrótce opiszę moją przeszłość, żeby nie być taka znowu tajemnicza.
Urodziłam się w Polsce, gdzie spędziłam wpierw 2 lata swego życia, a potem wraz z rodzicami wyjechałam na placówkę do Ameryki. Tam przeżyłam 4 lata swojego życia. Angielski był językiem którego używałam na co dzień, polskiego zwyczajnie nie pamiętałam. Czytać zaczęłam mając 4 lata, i jak to określa moja mam "to już tak porządnie". Zaczęłam tak wcześnie, bo rodzice czasami nie mieli czasu czytać mi bajki na dobranoc, a ja je po prostu uwielbiałam. Tak więc, jako bystre i wielce samodzielne dziecko, postanowiłam, ze nauczę się sama czytać i nie będę rodzicom głowy zawracać. Odwiedziłam mnóstwo znanych miejsc, których wymienianie zajęłoby mi trochę czasu, więc przechodzę dalej.
Czytałam wtedy głównie Harry'ego Pottera.
Mając 6 lat wróciłam do Polski. Rzecz jasna, polska mentalność jest całkowicie inna niż amerykańska, więc zaklimatyzowanie się tu zajęło mi trochę czasu. Chodziłam przez rok do polskiego przedszkola, musiałam sobie przypomnieć język. Uczyłam się czytać po polsku, a gdy tylko się tego nauczyłam, ponownie wróciłam do czytania książek. Potem zaczęłam chodzić do podstawówki. Od początku byłam takim odizolowanym molem książkowym. W klasie (i nie tylko) byłam znana z faktu, że nie odrywam nosa od książki. Pewnego dnia pani postawiła mnie za przykład dobrego zachowania przed klasą, a ja ją totalnie olałam, bo wciągnęła mnie jakaś książka i się nią zaczytywałam.
Tak to trwało. Potem nawiązałam trochę znajomości, ludzie mnie polubili. Potem z pewnych przyczyn straciłam znajomych i musiałam wszystko zaczynać od początku. Poszłam do gimnazjum, gdzie w ciągu pierwszego dnia znalazłam przyjaciółki. Dzięki czemu? Dzięki anime.
Anime i Manga to moje kolejne wielkie zainteresowania. Oglądam i czytam je od ponad roku. Inu (która obecna jest na naszym forum) poznałam dzięki temu, że miała na torbie znaczek z niejakim Sebastianem z anime zwanego "Kuroshitsuji" (czyt. Kuroszitsudżi, jap. Czarny Lokaj, od połączenia słów kuroi - czarny, oraz shitsuji - lokaj). Odetchnęłam z ulgą, widząc, że znajdę z kimś wspólne tematy. Uśmiechnęłam się do niej kilka razy. Podeszłam, i (jak totalna idiotka) zamiast się przedstawić, wyjąkałam:
- Se-se-sebastian?
Na to Inu spojrzała na mnie zdziwiona, po czym uśmiechnęła się i krótko się sobie przedstawiłyśmy. Obok stała pewna drobna blondynka o zaciętym wyrazie twarzy. Z nią również się poznałam. Potem dostała ksywkę Panda.
Gdy wychodziłam z szatni, zadowolona, coś przyparło mnie do ściny, Spojrzałam przed siebie przestraszona, a przede mną stała o głowę ode mnie wyższa dziewczyna.
- Mam taki sam krzyżyk jak ty! - wykrzyknęła z pewną radością.
Ja, która zdążyłam już dostać ataku serca, spojrzałam w dół i odetchnęłam z ulgą. Więc o to chodziło.
Przedstawiłyśmy się sobie. Po pewnym czasie zebrałyśmy się we czwórkę, paczką, każda otrzymała swoją japońską ksywkę. Ja i Inu wprowadziłyśmy Pandę (blondynka) i Batto (wysoka) w Anime i Mangę, i aż dotąd trzymamy się razem w paczce.

A potem zaciągnęłam Inu na forum i tak oto jesteśmy.
A tak pokrótce o moich innych zainteresowaniach:
- oczywiście piszę
- rysuję (chciałabym kiedyś zostać mangaką, tak dorywczo, rzecz jasna)
- śpiewam
- gram na gitarze
- tańczę (ale nigdy przy ludziach)

Moja przygoda z pisaniem przedstawia się dość ciekawie. Zaczęłam w 3 klasie podstawówki, ponieważ denerwował mnie fakt, że nie mogą nigdzie znaleźć wymarzonej książki - czyli takiej, która opisywałaby taki świat, o jakim chciałabym czytać. Tak więc, postanowiłam, że napiszę ją sama. Projekt upadł, a do pisania wróciłam trochę później. Znów straciłam zapał, a na poważnie zaczęłam pisać ponda pół roku temu, potem też zarejestrowałam się na forum.
Pisałam w dość długich odstępach, dużo pisać zaczęłam naprawdę niedawno. Aktualnie zajmuję się opowiadaniem, które niedługo pewnie przekształci się w powieść - z tego co widzę - ponieważ posiada już 41 stron a5. Jego tytuł to "Jedyna Zła".
Nie ukrywam się ze swoim pisaniem, ale niewiele ludzi w mojej klasie o tym wie. Nie wiem czemu.

No. I to chyba tyle. W gimnazjum jestem na profilu polonistycznym i idzie mi fatalnie. No cóż, mam nadzieję, że w przyszłym semestrze będzie lepiej.

A! I zapomniałam wspomnieć o kilku ciekawostkach:
- Uwielbiam herbatę
- Nie jestem w stanie żyć bez mojej ulubionej muzyki
- Jestem wielką fanką yaoi
- Moim ulubionym bohaterem z anime jest Mello z Death Note

Już kończę, bo zaraz was zamęczę.
Pozdrawiam
Drea


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Drea dnia Nie 16:36, 02 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Nie 16:34, 02 Sty 2011 Zobacz profil autora
Gość







Post
Mam 16 lat. Też mieszkam na wsi, chodzę do liceum o nachyleniu biol-chem, podobno najtrudniejsza klasa w szkole, zajmuję się też olimpiadą geograficzną razem z fanatycznym profesorem, po nocach mnie uczy. Kocham przyrodę, latem zajmuje się ornitologią, botaniką a zimą wolę mikroskop ale nie mam na to czasu niestety. Lubię czytać: o historii, przyrodzie, kulturach (ogólnie przyswajać wiedzę) no i literaturę. Rysuję, fotografuję. Zawsze chciałem być pisarzem ale raczej głównym zajęciem będzie architektura krajobrazu lub ochrona środowiska.
Moimi piętami achillesowymi są języki (może gdybym miał lepszych nauczycieli.... teraz mam dobrych zobaczymy jak to się skończy) i śpiew. Zawsze miałem dobre oceny ze wszystkich przedmiotów ale to o niczym nie świadczy.
Trudno określić co ja piszę, dużo liryki i epiki ale jakie gatunki, to ja nie wiem a dość się na tym znam.
Lubię "Stowarzyszenie umarłych poetów" "Alchemika" Mistrza i Małgorzatę, Trylogię Księżycową, Pana Tadeusza, Małego Księcia, nie przeczytałem ani kawałka Harego Pottera, Zmierzchu i innych modnych książek i nie mam zamiaru. Ale Sapkowskiego lubię. Po za tym lubię Mickiewicza, Sienkiewicza, Prusa, Lema, Żuławskiego, Czechowa, Stachurę, Norwida i Luxa.

Słucham każdej muzyki, nie ograniczam się do gatunku bo we wszystkim jest zarówno chłam jak i coś cennego. Głównie Rock, ale i rock and roll, Grechuta, Modern Talking.
Techno i hip hop to nie jest muzyka.
Nie 18:08, 02 Sty 2011
Gość







Post
No to i czas na mnie. Mam na imię Paweł i mieszkam w małym, lecz pięknym mieście na północy Polski czyli Mrągowie( [link widoczny dla zalogowanych] ). Mam 12 LAT Wink Very Happy, w Marcu 13.
Na razie jeszcze szkoła podstawowa, więc nie jest za trudno. Zawsze zdawałem w paskiem, ale nie wiem czy i tak będzie w tym roku. Na razie mam za słabe oceny(może i nawet nie), ale zachowanie Very Happy. Niedługo czekają mnie testy, faktycznie mało ważne, ale warto wiedzieć coś o sobie. W próbnym miałem 38 punktów Cool
Od 6 lat uczę się angielskiego, no i coraz lepiej mi idzie. Ogólnie bardzo lubię ten język.
Najczęściej piszę fantastykę, a dokładniej fantasy. Rzadziej jakieś opowiadania dla młodzieży( "Do przerwy 0:1", "Tarnina" - coś w ten deseń). Mam zamiar spróbować napisać jakąś książkę wojenną(może dotyczącą 2 wojny światowej). Największe nadzieje pokładam w "Zemście Piekieł", nie wiem jaki to jest gatunek. Planowałem fantasy, zobaczymy co wyjdzie. Na pewno będzie tam także duża cząstka wojenna, bo to podczas wojny właśnie się dzieje. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Ja również uwielbiam czytać. Te gatunki, co piszę. Robię to tak samo jak Yoko, co mi wpadnie do ręki to czytam...
Bardzo lubię historię.
Mam wielkie zamiłowanie do sportów. Uwielbiam każdy z nich i chętnie w nie gram( no może oprócz szachów Very Happy).
Najbardziej lubię piłkę nożną. Zacząłem się nią interesować oraz grać ok. szóstego roku życia, może wcześniej. Od trzeciej klasy zacząłem chodzić do miejskiego klubu. Wszystko się dobrze układało, zdobyłem trochę medali, dyplomów oraz puchar. Później od połowy czwartej klasy złapałem kontuzję. Nic mi się nie stało, sama przyszła Wink Musiałem po prostu odczekać aż odejdzie. Wiele razy myślałem, że to już jest jej koniec(albo udawałem), ale się myliłem. Więc grałem sporadycznie. Teraz to wszystko wreszcie minęło, jestem pewny! Jednym z moich postanowień noworocznych było, że ponownie zapiszę się do klubu, bo kocham piłkę! W szkole również uprawiam razem z kumplami tą dyscyplinę. Czy 0 stopni czy + 30, to i tak gramy. Najczęściej przed i po lekcjach. Mamy szkolne rozgrywki, w tym roku udało nam się zdobyć pierwsze miejsce.
Kocham biegać. Najczęściej jest to bieg na 1000m, rzadziej na 60. Również i tutaj zdobyłem parę dyplomów. Niestety musiałem przerwać, jak złapałem tą kontuzję. Najwyższy wynik uzyskałem podczas niej, tak! Bo myślałem, że to już koniec, ale się myliłem. Na 1000m uzyskałem 3:48. Było, to jeszcze na początku 5 klasy, więc dawno. Teraz staram się powoli powracać do starej formy. Kolejne postanowienie, czyli biegać od Marca codziennie.
Kolejna dyscyplina, to skoki narciarskie. Uwielbiam je, oglądam w telewizji. Nie mam warunków do skakania, kiedyś jak byłem w górach to skakałem na takiej malusieńkiej skoczni, ale wręcz mikroskopijnej. Skaczę( bez nart smile na szkolnej górce. Jest tam odpowiednie nachylenie, lód i wgl. ... Mam zamiar nagrać filmik, więc może kiedyś pokażę.
Ostatnia, to ping-pong. Trenuję sporadycznie, jak mam do tego okazję.
Interesuję się fotografią. Prawie codziennie robię jakieś zdjęcia, najczęściej są to zachody słońca itp. Lubię robić screeny z filmów itp. To też mogę pokazać.
Do tego dochodzi jeszcze informatyka. Uwielbiam komputery. Chciałbym nauczyć się modelowania 3d, miałem próbę, ale na razie za trudne. Może w wakacje zrobię następne podejście. Ostatni założono na Uniwersytecie Jagielońskim, ciekawy kierunek na studia - Tworzenie gier komputerowych.
Muzyka tak jak Young, ta z gier i filmowa, albo jakieś pojedyncze różnego gatunku utwory. Lubię też troszkę rap. Załapałem to od moich kolegów którzy ciągle tego słuchają.
To chyba wszystko. Mam nadzieję, że Was nie zamęczyłem, ale chcieliście, to macie Twisted Evil. Jeszcze tak niezrozumiale. Przepraszam za błędy, wiem, że są, ale już nie mam czasu na ich poprawę.
Tak w ogóle, to to wszystko, co napisaliście o sobie jest bardzo ciekawe. Naprawdę!
NLP- ciekawe. Poczytam o tym.

//Napisałem i się odważyłem. Teraz Wy, jak jesteście odważni, to dajcie swoje fotki!


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Nie 19:48, 02 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy
Nie 19:43, 02 Sty 2011
Sam Vimes
Pisarzyna
Pisarzyna



Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: mężczyzna

Post
Kolej na mnie.

To tak mam 13 lat w kwietniu kończę 14. Co tam jeszcze, lubię historie, chyba jako jedyny z mojej klasy. Głównie starożytność. Gram w gry strategiczne między innymi Rome Total War, Spellforce, Władca Pierścieni BoŚ, Medieval Total War i przymierzam się do zagrania w Empire Total War. Pisać zacząłem już w pierwszych klasach podstawówki kiedy napisałem wiersz (chyba na jakiś konkurs), po tym długa przerwa i jednocześnie koniec pisania wierszy. Do pisania wróciłem w 5 klasie jednak to było sporadycznie. Dopiero jak trafiłem na to forum to ruszyłem bardziej z pisaniem. Pisze tylko fantasy, może kiedyś spróbuje sił w S-F. Z książek najbardziej lubię książki Tolkiena, Partchetta i Rowling. Lubię jeździć na rowerze i mam talent do wypadków. Gram w szachy, na razie tylko małe sukcesy w turniejach jak 2 lata temu 6 miejsce w mikołajkowym turnieju, a w ostatnim 3.

No i chyba tyle, jak coś wymyśle to dopisze.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sam Vimes dnia Nie 21:11, 02 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Nie 21:09, 02 Sty 2011 Zobacz profil autora
kristo2yaro
Grafoman
Grafoman



Dołączył: 22 Gru 2010
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mała wieś w woj. lubelskim
Płeć: mężczyzna

Post
bardzo ładnie się rozpisaliście, jagoda będzie miała co czytaćSmile Vimes zapomniałeś dodać jak się nazywasz;)


Post został pochwalony 0 razy
Nie 22:31, 02 Sty 2011 Zobacz profil autora
Lux
Gość






Post
To chyba kolej na mnie, z tym że nie za bardzo wiem, co napisać. Dobra, jakoś pójdzie. Byle zacząć... jak w powieści ;D

Nazywam się Bartek mieszkam w Krasnymstawie, niewielkim mieście 60 km na na południowy-wschód od Lublina (woj. Lubelskie, oczywiście ;D). Ogólnie zaczęło się tak... urodziłem się w Świdniku, przez pierwsze 9 lat życia mieszkałem w Lublinie. Teraz jednak mieszkam w Krasnymstawie i w sumie nie narzekam, bo lubię małe miejscowości, gdzie chociaż trochę ciszy i spokoju jest. Aha, mam 18 lat i w tym roku piszę maturę.

Jeszcze w Lublinie chodziłem do szkółki szachowej i w zasadzie niczym innym się nie zajmowałem... prócz szkołą itp, ale tego nawet nie wliczam, bo to każdy zna z własnego doświadczenia. Potem przeprowadziłem się (wraz z rodziną, oczywiście) do Krasnegostawu i tu od razu zaczęła się moja, że tak powiem ,,kariera muzyczna" Very Happy Rozpocząłem na trąbce w orkiestrze dętej, w której wciąż gram, ale już mnie na nich trochę szlag trafia, bo... nieważne. Po prostu gram. Wiele się nauczyłem od naszego byłego kapelmistrz, który to praktycznie cały wolny czas poświęcał uczeniu młodych. Potem (po jakiś 4 latach) dostałem się do szkoły muzycznej. Oczywiście miała to też być trąbka, ale stwierdzili, że się na trąbkę nie nadaję (paradoksalnie później ludzie od nich mówili zupełnie co innego), więc dostał mi się w ręce kontrabas. Przez pierwsze... 3 lata w ogóle się nie mogłem przekonać, ale w zasadzie już w połowie trzeciego roku zacząłem tak na poważnie grać. Potem zabrałem się jeszcze za gitarę i obecnie gram na klasyku. Jeszcze pianino jest, ale to totalnie dla przyjemności i to od czasu do czasu. Na wymienionych wyżej instrumentach wciąż gram, chociaż czasowo bywa różnie, bo teraz na pierwsze miejsce wylądowało pisanie.

Co dalej... aha, jakieś 4 lata temu zacząłem również trenować karate. Nie wiem, co tu się można rozpisać. Po prostu trenuję i tyle, ale mam nadzieję w przyszłości zabrać się również za aikido. Jakoś mnie do tego ciągnie.

Teraz może jakieś zainteresowania... no nie wiem, w sumie to, co robię jest jednocześnie moim zainteresowaniem. Muszę jeszcze wspomnieć, że ciekawi mnie historia i broń wszelkiego pokroju - od starożytnej do współczesnej. Poza tym oczywiście strategia, taktyka itp. Dużo już traktatów na ten temat przeczytałem i mam nadzieję jeszcze bardziej pogłębić swoją wiedzę w tej materii... no i nie tylko w tej, oczywiście. Poza tym interesuje się LARP'ami, czyli bieganiem po lasach w stroju postaci fantasy i naparzaniem się mieczami piankowymi ;D Interesujące, aczkolwiek na co dzień nie ma na to czasu, więc tylko okazjonalnie.

Oczywiście o czytaniu i pisaniu nie będę wspominał, bo to jasne jak słońce, że uwielbiam obie te czynności. Poza tym słucham muzyki filmowej, ale to tak rzucam na zakończenie, bo w końcu ile można pisać.

Także skończyłem. Nic chyba więcej do dodania nie mam. Na pewno nawet ;D
Nie 22:46, 02 Sty 2011
malankajunko
Pisarzyna
Pisarzyna



Dołączył: 28 Maj 2010
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Warszawy
Płeć: kobieta

Post
Toni: Jeee!!!! Witaj w klubie! Very Happy Też chodzę do szóstej klasy, ale jestem trochę od ciebie młodsza... Very Happy

Dobra, ja tez wam trochę o sobie opowiem:
Nazywam się Małanka (imię nie często spotykane, wiem i wiem też to że możecie mieć trudności z jego przeczytaniem). Więc, jeżeli się nie mylę, to jestem najmłodsza z forum... w lipcu kończę 12 lat Razz ( 1999) Prosiłabym was żebyście nie uważali mnie za małolatę, proszę. Moja historia jest trochę mniej skomplikowana od Drei. Urodziłam się w Polsce w Warszawie i przez 6 lat tam mieszkałam. Teraz mieszkam na Ukrainie w Kijowie (co nie za bardzo popieram) w związku z pracą taty i uczę się w 2 szkołach: ukraińska i polska. Ukraińska jest dla mnie jak dla was normalna, a w polskiej szkole zajęcia odbywają się wieczorem. W ukraińskiej jestem w 6 klasie, w polskiej poza tym też (polska niczym się nie różni od waszej codziennej szkoły, no tylko zajęcia mamy wieczorem. Uczymy się tam tak samo jak wy). W p.sz (tak nazywamy polską szkołę) jest niewiele uczniów. w mojej klasie mamy 6 osób, z jakich lubię tylko 2. W ukraińskiej bardzo szybko przyzwyczaiłam się do otoczenia i teraz mam tam wiele przyjaciół i znajomych. (ostatnio padło do mnie pytanie: - w jakim języku myślisz? A ja na to że po polsku. - ale jak ty możesz myśleć po polsku i mówić po rosyjsku?) Uczniowie większości ukraińskich szkół rozmawiają po rosyjsku a nie po ukraińsku, więc musiałam się jakoś wtopić w otoczenie. Bardzo często odwiedzam Polskę, na przykład wczoraj wróciłam z Polski chociaż do końca ferii w szkołach ukraińskich zostało jeszcze kilka dni. Na ukrainie mamy TRZY MIESIĄCE WAKACJI, poza tym mamy 2 tygodniowe jesienne ferie, 2 tygodniowe zimowe, 2 tygodniowe wiosenne. Razz Od 6 lat, podobnie jak Toni uczę się Angielskiego, i też mi nieźle idzie Very Happy Znam polski, ukraiński, rosyjski, angielski i niemiecki (niemieckiego się powoli uczę)
Kocham czytanie!!! Lubię śpiewać i tańczyć, muzykę i czekoladę ( kto jej nie lubi). Mam ciemno-blond włosy, szare oczy i włosy do ramion. Mam brata i psa. Brat: młodszy o cztery lata, tak samo jak ja ma niespotykane często imię Ostap ( nie mylić mi z Oskarem). Pies, a raczej pięcioletnia suka: Wesna. Moim hobby jest tez pisanie książki, dlatego tu z wami jestem.
Interesuje mnie magia, wiktoriańska Anglia i moja przyszłość.
W następnym roku prawdopodobnie mamy wyjechać na stałe do Polski. Ukraina jest na jakiś czas. Z pochodzenia jestem Ukrainką... :p W rodzinie mówimy po POLSKU, ale tez czasami po ukraińsku bo dziadek ma obsesję... i często się obraża jak mówimy do niego po Polsku, a to że stoi na skraju grobu, zmusza nas żebyśmy spełniali jego prośby. Wiedzcie, że NIGDY nie mam zamiaru porzucić język polski, ani Polskę. Jestem tak jakby pół ukrainką i pół polką. Dobra, to chyba już koniec, a jeżeli wynikną jakieś pytania, walcie śmiało Very Happy

P.S.:Mam nadzieję że nie będziecie mnie traktować jako odmieńca, bo jestem pół Polką i pół Ukrainką. Jeżeli chcecie się dowiedzieć więcej o mojej polskiej szkole (jesteśmy jedyną szkołą na Ukrainie a w Londynie są chyba ze cztery :p) tu jest link: [link widoczny dla zalogowanych]

Dobrze że kristo2yaro założył taki temat, przynajmniej możemy się lepiej poznać Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez malankajunko dnia Wto 15:34, 04 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy
Wto 15:28, 04 Sty 2011 Zobacz profil autora
yoko
Mentor
Mentor



Dołączył: 07 Cze 2010
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z szarego papieru
Płeć: kobieta

Post
To ja mam pytanie. Słyszałam, że w Ukrainie, w szkołach jest bardzo wysoki poziom i dużo od was wymagają. Przynajmniej tak mówili nam nauczyciele, jednocześnie narzekając, jacy to my jesteśmy leniwy ;D
EDIT
Przez to wszystko zapomniałam o pytaniu Very Happy
No, czy naprawdę szkoła jest taka wymagająca?
Tak to jest, jak się ma tyle spraw na głosie Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez yoko dnia Wto 16:50, 04 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Wto 16:39, 04 Sty 2011 Zobacz profil autora
malankajunko
Pisarzyna
Pisarzyna



Dołączył: 28 Maj 2010
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Warszawy
Płeć: kobieta

Post
Ach tak! Zapomniałam o tym wspomnieć! W ukraińskich szkołach mają radzieckie sposoby nauczania, niektórzy nauczyciele nawet dadzą po palcach linijką... ciężko tu spotkać dobrego nauczyciela który nie będzie ciągle wrzeszczał... Poza tym wymagają tyle że aż głowa mała! Teraz mamy nauczycielkę od matmy która zadaje nam do 11 numerów!!! Nie są małe. Ja ciągle na tą szkołę narzekam, bo rozwaliłam dwa plecaki w ciągu kilku miesięcy!!!! Mój plecak normalnie waży 6 kilogramów, a czasami nawet do 10 kg!
Nauczyciele wymagają od nas siedzenia w ławkach (szkoda że nie mogę wam tego pokazać) z prawą ręką na lewej ręce! żeby odpowiedzieć trzeba zgiąć prawą rękę i lewą dłoń podłożyć pod łokieć prawej. Jeżeli nie wstaniesz, nauczyciel najczęściej pyta oburzony: A dlaczego nie stoisz jak rozmawiasz z nauczycielem?
Jak tylko jakiś nauczyciel wejdzie do klasy, wszyscy mają wstać! Jak się witamy? Na początku lekcji stoimy i nauczyciel mówi: -dzień dobry. - a my musimy odpowiedzieć skinieniem głowy. Nie daj Boże, żebyś odezwał się choć słowem.
Teraz to dotyczy dyrektora: Szkoła nie ma kasy na WC!!!! Mamy dziury w podłogach!!! I tam się mamy załatwiać!!! A jak tam śmierdzi!

Yoko, wy macie normalnych nauczycieli, tak słyszałam. Ogólnie to tak, odpowiedź brzmi jak najbardziej tak. Radzieckie metody nauczania i wymagający nauczyciele.


Post został pochwalony 0 razy
Wto 18:28, 04 Sty 2011 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum Napiszemy Strona Główna » Rozmowy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin