Zegnam wszystkich;****!

Wiem, że to temat powitań ale ja nietypowo chcę się pożegnać serdecznie z wszystkimi. Mimo to czuje , że się jeszcze spotkamy. Pozdrawiam i życzę weny ,która mi nie dopisywała;/

Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 20:43, 07 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz

Ale dlaczego żegnasz, chociaż powiedz o co chodzi:)
Chociaż tutaj następuje problem i paradoks - skoro się żegnasz, nigdy nie dostanę odpowiedzi... Nie ważne...

Post został pochwalony 0 razy

Ja chyba jestem w stanie odpowiedzieć na twoje pytanie Young. Seba po prostu nie miał na nic pomysłów i się chyba poddał.

Post został pochwalony 0 razy

Dziś ostatni raz wchodzę na forum a przy okazji odpowiem ci na pytanie. Odchodzę, ponieważ nie miałem pomysłów. Smile

O masz. To jakoś tak... kiepsko moim zdaniem. Tolkien, czy Sapkowski też mogli nie mieć pomysłów. Teraz jednak są jednymi z najlepiej mi znanych pisarzy. A tylko dlatego, że się nie poddali. Wiesz, to Twój wybór, ale z tego, co mi wiadomo, nie wstawiłeś nawet żadnego tekstu, czyli co za tym idzie, nawet nie próbowałeś. A bez próbowania niczego nie dokonasz.

Także jeszcze raz powtarzam, że to oczywiście Twoja decyzja, ale trochę mi szkoda, że kolejny młody pisarz odejdzie, gdy ja zostanę...

Tu popieram w pełni Luxa.
Seba, pomysły przychodzą spontanicznie, albo pod wpływem czegoś. Ja też z początku pisałam totalne badziewie... a temat tak nieciekawy, oklepany, że aż się rzyg.... chciało... Teraz jest lepiej, wszystko przyszło tak niespodziewanie, ale to przez to, że jednak ciągle coś pisałam, każdy pomysł zapisywałam.
Kiedyś czytałam, że wszędzie są pomysły i rzeczywiście, wystarczy rozejrzeć się dookoła, wśród znajomych, przyrody i da się stworzyć jakąś historie.
Wielka szkoda, że postanowiłeś odejść, ale może jeszcze wrócisz?
Ciężko, jak tak się ludzie wyłamują.
Nawet ostatnio nie widziałam lassiter.

Post został pochwalony 0 razy

Powiem inaczej od reszty - niech idzie, jego strata.
Może kiedyś się zastanowi, pomyśli, że fajnie byłoby coś napisać, może wróci.
Jeśli nie, to znaczy, że po prostu za mało samozaparcia miał i nigdy by niczego nie dokończył.
Jego wybór, ja zostaję.

Post został pochwalony 0 razy

Żegnaj.Jednak szkoda,że odchodzisz.Ja też miałem takie chwile gdy kompletnie nie miałem pomysłów.I przecież i tak pisze totalne badziewie,ale ja się tym nie przejmuje .Przecież ja piszę dla przyjemności...

No,ale to już jest Twoja sprawa.Szkoda,że odchodzisz.