Forum Napiszemy   Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Przepowiednia

 
Odpowiedz do tematu    Forum Napiszemy Strona Główna » Wasza twórczość literacka / Powieści Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Przepowiednia
Autor Wiadomość
ArgonatX
Pisarzyna
Pisarzyna



Dołączył: 31 Sie 2008
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: mężczyzna

Post Przepowiednia
Powrót do mojego "porzuconego dziecka". Mam nadzieję , że w końcu uda mi się dokończyć tą książkę Wink Proszę o krytykę Wink

Ty zabijesz by móc rządzić krwawą pięścią
I pławić się sławą wielką
Będziesz władał siłą niepomierną
Bogom równy swą potęgą
Gdy w miesiąca blasku srebrnym
Zwołasz hord mrocznych zastępy
Moc Ireath Ci pomoże
Zapanuje chaos na cnym dworze
Lecz z płomienia iskra pójdzie
Miecze , tarcze stawi w murze
I wyłoni jasnych sześciu
Którzy stawią się w orężu
I sprzeciwią woli twojej
Niszcząc źródła siły wrogiej
Zrzucą jarzmo narzucone
Taeriańska wiedza im pomoże



PROLOG

Dzień powoli chylił się ku końcowi. Marszałek Rothgar jak co dzień studiował w swoim gabinecie raporty z różnych części Imperium. W końcu , w czasach pokoju do tego ograniczała się jego rola. Pomieszczenie urządzone było w surowym , wojskowym stylu. Duże , dębowe biurko zawalone papierami , trzy krzesła – dwa dla gości od strony drzwi i jedno na którym spoczywał marszałek , po lewo od biurka , pod ścianą stała solidna skrzynia. Całości dopełniały zaczepione w uchwytach , wygaśnięte pochodnie. Marszałek czytał właśnie wyjątkowo nudne sprawozdanie dotyczące zbiorów z południowych winnic gdy rozległo się pukanie do drzwi.

-Wejść! – szorstki głos marszałka rozbrzmiał w sali , po czym uchyliły się drzwi

-Sir! Generał Darius prosi o audiencję.

-Wpuścić.

Drzwi uchyliły się szerzej i do komnaty wmaszerował pewnym krokiem dobrze zbudowany , wysoki żołnierz. Na kolczugę o wyjątkowo gęstym splocie naciągniętą miał tunikę przedstawiającą czarną , zaciśniętą pięść trzymającą piorun. Hełm zdobiony fantastycznym piórem trzymał pod lewą pachą.

-Chwała Imperium! Witaj Rothgarze , stary druhu !- powiedział przybysz i zbliżył się do marszałka , który to okrążył swoje miejsce pracy i serdecznie uściskał przyjaciela.

-Witaj. Siądź proszę – wskazał na stojące wolno krzesło , po czym sam zajął swoje miejsce. Otworzył szafkę biurka , wyjął gąsiorek wina i dwa srebrne kielichy. Sprawnym ruchem zdjął pieczęć , nalał trunku do naczyń i podał jedno z nich generałowi. – Mam nadzieję , że tym razem zawitasz ciut dłużej na dworze niż ostatnio.

-Niestety muszę Cię rozczarować. Wiozę być może ważne nowiny.

-Jak zawsze na służbie-marszałek westchnął – Skoro już zacząłeś temat , przejdź proszę do rzeczy.

-Oczywiście. Nie dalej jak trzy miesiące temu wysłałem szpiegów na tereny Kothrinu. Dość szybko udało im się zebrać ciekawe informacje. Otóż donieśli mi o prowadzonej przez tamtejszego monarchę wielkiej mobilizacji , kuźnie pracują całą dobę , a wojska prowadzą manewry. Niestety nie udało nam się zdobyć żadnej informacji o celu tych działań.

-Zapewne kothrinczycy postanowili zreorganizować swoją armię. Szczerze mówiąc wcale mnie to nie dziwi. Przecież nie szykowali by się do inwazji na Nas.-marszałek zaśmiał się- Toż to zgnietlibyśmy ich na pył.

-Ich samych owszem…

-Do czego zmierzasz?– dowódca wojsk , był widocznie zaskoczony odpowiedzią swojego podwładnego.

-Masz może gdzieś mapę Imperium? – marszałek zgarnął z biurka papiery przykrywające szczegółową mapę Ethrulli , wraz z przylegającymi do niej sąsiadami. Generał kontynuował – Udało Nam się również zorientować , że na tamtejszy dwór potajemnie przyjeżdżają poselstwa z Evengri , Noltaru , Vesanii , Stiru oraz Tharku – każde wymienione państwo wskazywał na mapie. Teoretycznie tworzyły pierścień wokół Imperium , w praktyce zostawał odcinek granicy z Uthardem o długości kilku mil – W mojej opinii zanosi się na burze. Bardzo poważną burzę…

-Niemożliwe-marszałek wstał od biurka i zaczął krążyć po pokoju – Brakło by im odwagi…

-…pojedynczo owszem…

-To absurd! Historia powinna ich czegoś nauczyć! Nie sądzisz chyba , że znowu popełnią czyny przez które ich granice zostały mocno okrojone dwa wieki temu?

Generała od odpowiedzi uchroniło pukanie do drzwi. Rothgar otworzył je ujrzał stojącego za wartownikiem żołnierza przynależącego do Dariusowego Legionu Smoka.

-Coś się stało żołnierzu?

-Sir , niosę pilne wieści z frontu.

-Jakiego frontu? O ile mi wiadomo nie prowadzimy żadnej wojny , a jako marszałek powinienem wiedzieć o takowych.

-Niestety , ale front istnieje. Wojska Kothiru zaatakowały nasze przyczółki graniczne i z marszu zajęły dwa z nich. Kiedy ruszałem dwanaście dni temu kierowali się na Kruczą Skałę.

Twarz marszałka w tym momencie nie wyrażała żadnych emocji , a cisza która towarzyszyła tej chwili jeżyła włosy nawet na karku tak zaprawionego w bojach żołnierza jakim był generał Darius . W końcu Rothgar spytał jakby nieswoim głosem:

-Jak liczne były siły nieprzyjaciela?

-Około dziesięciu tysięcy piechoty , dwa tysiące lekkiej jazdy i około pięciuset ciężkozbrojnych rycerzy , ale była to podobnież tylko jedna z ich armii.

-A jakie siły zgromadzone były w Kruczej Skale?

-Utrzymywaliśmy tam stały garnizon liczący dwa i pół tysiąca piechurów.-odpowiedzi na to pytanie udzielił generał Darius – Dodatkowo , jeśli udało im się wysłać wici z okolicznych posterunków powinno się tam zgromadzić drugie tyle ludzi. Zapasy również nie są skromne.

-Więc Krucza Skała powinna być w stanie wytrzymać długie oblężenie.

-Tak jest. Chyba , że nadejdą liczne posiłki dla wroga.

Wtem na schodach rozległy się spieszne kroki i chwilę potem pojawili się ich właściciele. Krótki rzut oka na przybyłych wystarczył Rothgarowi by wiedzieć jakie wieści niosą. Twarz pobladła mu jeszcze bardziej.

-Mamy ważne wieści marszałku…

-Wiem z czym przybywacie. Odmaszerować…

-Ależ…

-To był rozkaz do jasnej cholery! – wykrzyczał zwierzchnik sił zbrojnych.

Żołnierze zasalutowali i spiesznie odmaszerowali. Marszałek zamknął drzwi i zasiadł za biurkiem. Gwałtownie wypił zawartość swojego kielicha i skrył twarz w dłoniach. W końcu odezwał się:

-Dariusie , każ bić w dzwony i rozesłać wici. Następnie udaj się do kancelarii Imperatora i przekaż , że muszę się z Nim natychmiast widzieć.

-Tak jest!

Generał powstał i szybko opuścił gabinet pozostawiając swojego zwierzchnika i przyjaciela zarazem samemu. Rothgar posiedział w milczeniu krótką chwilę , po czym zbliżył się do swojego kufra i otworzył go. Powoli wyjmował części swojego pancerza i zakładał je jak najstaranniej. Kończył właśnie zapinać pas z przypiętym do niego wspaniałym mieczem gdy do jego uszu dotarło melodyjne bicie dzwonów…


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ArgonatX dnia Wto 19:45, 02 Lis 2010, w całości zmieniany 4 razy
Wto 1:11, 02 Lis 2010 Zobacz profil autora
Gość







Post
Jeśli się nie myle to już bardzo dawno temu pisałeś o tym na forum. Widać że wiele pracy w to włożyłeś, a jak dalsza część?
Należysz raczej do pisarzy takich jak Pilipiuk niż Sienkiewicz.
To jest bardzo dobre, przyjemnie się czyta, ciekawe, dobry pomysł.

Podoba mi się świat przedstawiony, jakby złamana konwencja fantasy. Nie wiadomo jakie to czasy, jaki kraj a jednak niektóre akcenty znajome. Pdoba mi się
Wto 18:58, 02 Lis 2010
ArgonatX
Pisarzyna
Pisarzyna



Dołączył: 31 Sie 2008
Posty: 134
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: mężczyzna

Post
Zgadza się , pisałem o tym dawno temu. Niestety wtedy spadło na mnie jednocześnie zbyt wiele obowiązków i brak weny przez co zawiesiłem pomysł napisania własnej powieści. Dopiero teraz do niego powróciłem, czego efekt możecie przeczytać Wink Resztę będę umieszczał gdy tylko kolejne rozdziały będą skończone Wink

Szczerzę mówiąc miło mi czytać tak pochlebną opinię. Spodziewałem się raczej ostrej krytyki (i mam nadzieję , że i taka się pojawi bo tekst nie jest perfekcyjny) Wink


Post został pochwalony 0 razy
Wto 19:21, 02 Lis 2010 Zobacz profil autora
yoko
Mentor
Mentor



Dołączył: 07 Cze 2010
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z szarego papieru
Płeć: kobieta

Post
Cytat:
do tego ograniczała się Jego rola

Jego z małej litery.

Cytat:
Duże , dębowe biurko zawalone papierami , trzy krzesła – dwa dla gości od strony drzwi i jedno na którym spoczywał marszałek , po lewo od biurka , pod ścianą stała solidna skrzynia.

Najpierw dziwnie wygląda spacja przed przecinkiem, tego się nie robi.
W ogóle to zdanie mi nie pasuje. W tym przed myślnikiem dałabym czasownik, a po nim dopiero pozwoliłabym sobie na jego brak, chociaż niezupełnie.

Cytat:
stary druhu !- powiedział przybysz

Znowu te spacje... Poza tym, skoro wykrzyknik to chyba krzyknął albo coś w ten deseń.

Cytat:
powiedział przybysz. I zbliżył się do marszałka

Po co kropka?
Cytat:
Siądź proszę – wskazał na stojące wolno krzesło , po czym sam zajął swoje miejsce.

Wskazał napisałabym z dużej.

Cytat:
-Jak zawsze na służbie-marszałek westchnął – Skoro już zacząłeś temat , przejdź proszę do rzeczy.

Albo:

-Jak zawsze na służbie -marszałek westchnął – skoro już zacząłeś temat , przejdź proszę do rzeczy.
Jako wtrącenie
Albo:
-Jak zawsze na służbie. - Marszałek westchnął. – Skoro już zacząłeś temat , przejdź proszę do rzeczy.

Nie wiem, ale dałabym przecinek tak:
Przejdź, proszę, do rzeczy.
Traktując to jako wtrącenie.


Cytat:
kothrinczycy

To z dużej.

Cytat:
Szczerze mówiąc wcale mnie to nie dziwi.

Po ,,mówiąc'' przecinek.


Cytat:
o inwazji na Nas

Z małej ,,nas''.

Cytat:
nwazji na Nas.-marszałek zaśmiał się- Toż to zgnietlibyśmy ich na pył.

Marszałek z dużej.

Cytat:
-Do czego zmierzasz?– dowódca wojsk , był widocznie zaskoczony odpowiedzią swojego podwładnego.

Dowódca z dużej i bez tego przecinka.

Cytat:
-Masz może gdzieś mapę Imperium? – marszałek zgarnął z biurka papiery przykrywające szczegółową mapę Ethrulli , wraz z przylegającymi do niej sąsiadami. Generał kontynuował – Udało Nam się również zorientować , że na tamtejszy dwór potajemnie przyjeżdżają poselstwa z Evengri , Noltaru , Vesanii , Stiru oraz Tharku – każde wymienione państwo wskazywał na mapie. Teoretycznie tworzyły pierścień wokół Imperium , w praktyce zostawał odcinek granicy z Uthardem o długości kilku mil – W mojej opinii zanosi się na burze. Bardzo poważną burzę…

1. Marszałek z dużej litery.
2. Zdanie ,,Generał kontynuował''. Nie wygląda dobrze. Może zmienić na:
- Udało nam się - kontynuował Generał - również...
3. Nam z małej.
4. Każde wymienione państwo...

Cytat:
-Niemożliwe-marszałek wstał od biurka i zaczął krążyć po pokoju – Brakło by im odwagi…

Marszałek z dużej.

Dalej nie sprawdzam, nie mam czasu. Wybacz Smile Zabieram się za własne pisanie. Mogę się mylić, bo sprawdzałam na szybko, sama mam mnóstwo roboty. Nawet, nawet. Ładny styl. Ciekawie, ale można by przede wszystkim poprawić te spacje przed przecinkami, wybijały mnie z rytmu. Czekam na następny tekst Smile Powtarzam, mogłam się pomylić, bo nawet nie czytałam tego, co napisałam. Czas... Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez yoko dnia Wto 20:00, 02 Lis 2010, w całości zmieniany 6 razy
Wto 19:36, 02 Lis 2010 Zobacz profil autora
Lux
Gość






Post
Cytat:
po lewo od biurka


Albo na lewo, albo po lewej.

Cytat:
Duże , dębowe biurko zawalone papierami , trzy krzesła – dwa dla gości od strony drzwi i jedno na którym spoczywał marszałek , po lewo od biurka , pod ścianą stała solidna skrzynia.


Ten opis jakiś dziwny. Duże dębowe biurko... ale co? Brak czasownika. Taki chaos nieco i właśnie brak tych czasowników. Wyliczanka zwyczajna.

Cytat:
Całości dopełniały zaczepione w uchwytach , wygaśnięte pochodnie.


Po pierwsze: nie wiem, czy nie trzeba napisać gdzie są te uchwyty, ale jednak mimo wszystko raczej to nie jest konieczne.

Po drugie: wygaśnięte? Nie wiem, czy jest takie słowo. Nie, na pewno nie stosuje się go do pochodni. Także zwyczajnie dogasające.

Cytat:
Marszałek czytał właśnie wyjątkowo nudne sprawozdanie dotyczące zbiorów z południowych winnic gdy rozległo się pukanie do drzwi.


Hmmm... marszałek, to pozycja wojskowa. Dlaczego więc militarny zajmuje się gospodarką? Jeżeli byłby to jakiś tymczasowy rząd, to ok, zdarza się tak, ale normalnie, to władca ma wielu urzędników, każdy do czego innego. Wojskowi na pewno nie przeglądają raportów odnośnie zbiorów. Wiem, że to Twój świat, wykreowany przez Ciebie, ale tu zwyczajnie brakuje logiki.
Jest niby napisane, że ,,W końcu , w czasach pokoju do tego ograniczała się jego rola.", ale to nie zmienia faktu, że raporty wojskowe mieć MUSI. Pokój nie znaczy brak wojska.


Cytat:
Hełm zdobiony fantastycznym piórem trzymał pod lewą pachą.


Wiem, że się czepiam... ale dlaczego lewą. Ten szczegół jest totalnie zbędny. Pod pachą, zwyczajnie. Czytelnik raczej nie będzie się głowił, pod którą.

Cytat:
wskazał na stojące wolno krzesło


Wiadomo, że stojące. Jeśli już to ,,stojące obok", albo zwyczajnie bez tego słowa. Bo przecież nie było mowy, o żadnych leżących.

Cytat:
Otworzył szafkę biurka


Szafkę w biurku? Nie to też źle. Szafkę znajdującą się pod blatem? Nie... To może zwyczajnie ,,Otworzył szafkę"? Tak chyba najlepiej.

Cytat:
kuźnie pracują całą dobę


Hmmm... ogólnie nie jest to złe, absolutnie nie. Ale czy kuźnie nie są przypadkiem zakładami prywatnymi? Czepiam się, wiem. To moje zadanie, niestety. Tekst ciekawy, a ja muszę się czepiać. Po prostu zwracam na to Twoją uwagę.

Cytat:
Zapewne kothrinczycy


Kothrinczycy z dużej.

Cytat:
inwazji na Nas


Nas z małej.

Cytat:
marszałek zaśmiał się


Zdanie z dużej.

Cytat:
Toż to zgnietlibyśmy ich na pył.


Bez to jeśli już. Toż zgnitlibyśmy ich w pył. Właśnie, jeszcze jedno. W pył, a nie na pył.

Cytat:
Około dziesięciu tysięcy piechoty


Pieszych. Około dziesięciu tysięcy pieszych. Albo ,,Około dziesięć tysięcy piechoty".

Cytat:
odpowiedzi na to pytanie udzielił generał Darius


Z dużej litery. I kropka na końcu.

Cytat:
Wtem na schodach rozległy się spieszne kroki i chwilę potem pojawili się ich właściciele.


Właściciel kroków? Chyba nie może tak być.


Hmmm... ostatnie zdania świadczą o tym, że przybyli posłańcy z Kruczej Skały z wieściami, że garnizon jednak upadł, prawda? Tak, pewnie tak. Skoro jednak dopiero co przybył posłaniec z wieściami o ataku i tym, że wrogie wojska idą na tą Kruczą Skałę, to jakim prawem ci z pokonanego garnizonu go wyprzedzili? Przecież gdy przybył ten pierwszy, to napastnicy jeszcze nie dotarli pod Kruczą Skałę, a armia porusza się wolniej niż goniec. Wiesz o co mi chodzi? Niezgranie w czasie.


Dobra, skończyłem. Ogólnie tekst ciekawy i ładnie napisany, ale jest sporo niejasności i niedociągnięć. W dodatku mało opisów, a to mi się już nie podoba. Taką komnatę dowódcy można ładniej opisać. Oczywiście Ty przedstawiłeś cały ogół, ale brakowało drobnych szczególików, których kilka zmieści się w jednym zdaniu. Coś, co powiedziałoby nieco o charakterze marszałka. Właśnie tego brakowało. W sumie ogólnie opisów niewiele. Mapę imperium też mogłeś opisać bardziej szczegółowo, bo tak, to nawet czytelnik nie zapamięta, jak wygląda sytuacja przed wojną. Coś musi przyciągnąć jego uwagę i sprawić, by jednak zapamiętał (chyba, że jest to na prawdę mało ważne).
W każdym razie tekst jest jak najbardziej ok. Nie wiem, czy nie zacząć stosować skali oceniania Younga, ale najpierw muszę zapytać go o zgodę ;D Także zostawiam bez oceny, może ktoś się pokusi ;D
Pozdrawiam i życzę weny.

PS Z chęcią przeczytam kolejny fragment tego tekstu.
Wto 20:29, 02 Lis 2010
Graphoman
Minister wielki koronny



Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 1888
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: mężczyzna

Post
U, nie wiem czemu nie zauważyłem tego wcześniej, wybacz.

Przeczytałem.

Wziąłem się za pisanie tego, co o tym sądzę, ale zobaczyłem, że Lux odpisał... No, sądzę tak samo:) Wybacz, zleniwiałem ostatnio, ale po co się powtarzać?

A Ty Lux masz pozwolenie na stosowanie mojej skali. Z tym że wolałbym, żebyś dał inną podziałkę. Np. nie /10, tylko na... 6? szkolnie? Albo... /365312
Wybierz sobie jakąś liczbę. Ostatecznie może być też na 10, ale miło by było łatwo odróżniać te dwie oceny.
Choć z drugiej strony łatwiej by było porównać... No, rób jak chcesz, masz moje pozwolenie(haha, że niby JA mam na coś pozwalać TOBIE?) i aprobatę.


Post został pochwalony 0 razy
Wto 21:06, 02 Lis 2010 Zobacz profil autora
Lux
Gość






Post
Ok, to jakąś sobie skalę ocen muszę wymyślić. Albo po prostu będzie na 6 tylko kilka tak jakby... aj nie ważne. Ale off top idzie ;D

W każdym razie jakąś skalę muszę sobie wymyślić.

I dzięki ArgonatX, bo dodałeś mi nieco weny ;D
Wto 21:08, 02 Lis 2010
Gość







Post
ArgonatX napisał:
Spodziewałem się raczej ostrej krytyki (i mam nadzieję , że i taka się pojawi bo tekst nie jest perfekcyjny) Wink

Nie jestem wykształconym krytykiem, pisząc opinie robię błędy więc nauczanie perfekcji zostawię lepszym ode mnie perfekcyjnym. Na ten czas jako czytelnik i amator mówię co myślę. ; )
Wto 21:58, 02 Lis 2010
Gość







Post
Pozwolicie, że jeszcze ja dorzucę swoje trzy grosze...

Zacznę od kwestii technicznej odnoszącej się do całego tekstu - przed jak i po myślnikach stawiamy spację. Chyba że to łącznik (jak w biało-czerwony), wtedy spacji nie ma. Przed znakami interpunkcyjnymi nie ma spacji, jest tylko po. Nie jest to moje widzimisię, ale to zwyczajny błąd interpunkcyjny.

Ogólnie interpunkcja szaleje w najlepsze, pod rękę mając nie mniej szalejącą logikę. Jeśli chcesz, rozbebeszę Ci tę pracę. Zaczęłam już nawet to robić, ale nie doszłam nawet do połowy prologu, gdy w Wordzie miałam stronę komentarza... Stwierdziłam, że dalsza sekcja jedynie na życzenie, bo inaczej wyjdzie, że się znęcam. :D

Co do treści: nie wiele na razie wiadomo. Wiem, że jest koleś, który zamiast zajmować się wojskiem, przegląda raporty winnic, więc nic dziwnego, że go wojna zaskoczyła. (Przepraszam, ale przeraża mnie niekompetencja tego człowieka. Nie mam bladego pojęcia, co on robi na tym stanowisku). A skąd wojna, po co wojna, z kim wojna... To będzie w dalszej części tekstu, więc dopiero wtedy będę mogła wyrazić jakiś osąd o fabule.

Czekam na rozdział pierwszy. Jestem ciekawa, co zrobisz z tym dwuneuronowcem na pozycji marszałka. :D
Śro 0:08, 03 Lis 2010
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum Napiszemy Strona Główna » Wasza twórczość literacka / Powieści Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin