Forum Napiszemy   Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Kuba Rozpruwacz - Prolog

 
Odpowiedz do tematu    Forum Napiszemy Strona Główna » Wasza twórczość literacka / Powieści Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Kuba Rozpruwacz - Prolog
Autor Wiadomość
Ashes
Grafoman
Grafoman



Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Za górami..za lasami...
Płeć: mężczyzna

Post Kuba Rozpruwacz - Prolog
Witajcie!
Ostatnio niezwykle zainteresowała mnie historia znanego mordercy, uznawanego błędnie za pierwszego seryjnego mordercę na świecie, Kuby Rozpruwacza. Po zebraniu sporej ilości materiałów postanowiłem, że napisze mini książkę traktującą o jego losach. Zapraszam do lektury Prologu, niedługo wstawię prawdopodobnie rozdział pierwszy. Życzę miłej lektury, proszę pozostawcie po sobie ocenę i komentarz Wink


PROLOG


Na skrzyżowaniu ulic Osborn Street i Whitechapel Road stała kobieta. Była średniego wzrostu , ubrana w starą, zniszczoną, fioletową suknię. W świetle latarni można było dostrzec jej krótkie, kasztanowe włosy, oraz pospolitą, niczym nie wyróżniającą się twarz. Chodziła wolnym krokiem w kółko próbując znaleźć jakiegoś klienta. Bez skutku. Jej reputacja znacznie spadła, to innym dziewczyną trafiały się perełki, a jej brudne szmaty. Minął równo miesiąc odkąd spała z kimś z ponad klasy robotniczej. Była zawiedziona i smutna, należała do tych co prostytuowały się cały wieczór by choć zarobić na zjadliwy obiad. Dziewczyna spojrzała na pobliski zegar, była trzecia trzydzieści. Mimo późnej pory kobieta miała dotąd tylko trzech klientów, z czego dwóch pijanych. Wiedziała, że niedługo porzuci swój zawód i będzie musiała szukać szczęścia gdzieś indziej. Jakoś będzie musiała przeżyć następnej cztery miesiące. Rozmyślając tak nad swym losem, kurtyzana nuciła pod nosem piosenkę z dzieciństwa. Jej melodia była bardzo znana w całym Londynie, kataryniarze wciąż ją grali. Jej wesoły wydźwięk nijak nie miał się do obecnej sytuacji. Kobieta westchnęła i postanowiła, że uda się już do domu. Zaczęła iść w stronę Buck’s Row, gdy nagle usłyszała za sobą wołanie.
-Stój ślicznotko!
Dziewczyna odwróciła się i zobaczyła mężczyznę. Ubrany był w ubranie robotnicze , a na głowie miał zielony kapelusz, który skutecznie zasłaniał mu twarz,
-Chcesz mnie wypróbować?- zapytała kurtyzana wyzywająco mając nadzieję na pozytywną odpowiedź.
-A kto by nie chciał.-mężczyzna zbliżył twarz do kobiety i szepnął jej coś do ucha, ta zaśmiała się.- Zrobisz to?
-Tak nie ma sprawy. Gdzie chcesz, tutaj?- spytała zadowolona, że znalazła klienta
-Nie, znam pewne fajne miejsce gdzie można się rozluźnić. To na Buck’s Row, niedaleko, idziemy?
-Jasne prowadź szefie- odpowiedziała uśmiechnięta dziewczyna. Nie wiedziała, że będzie to jej ostatni klient w życiu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ashes dnia Pią 16:32, 03 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy
Pią 10:38, 03 Lut 2012 Zobacz profil autora
Graphoman
Minister wielki koronny



Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 1888
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: mężczyzna

Post
Cytat:
Po zebraniu sporej ilości materiałów postanowiłem, że napisze mini książkę traktującą o jego losach.


Hmm, tego już troszkę było. Sam Pilipiuk napisał chyba dwie swoje wersje - jedna Jakubowa("Zagadka Kuby Rozpruwacza"), a druga w jakimś zbiorze opowiadań chyba...

A to tyle jeden autor, myślę, że ciężko będzie się z takim tematem przebić, chyba że jesteś w stanie - nawet dodając coś od siebie - przedstawić całość w inny sposób, ciekawie, zaskakująco. Obaczymy, czytam.

Cytat:
W prawie całym mieście zgasły światła, a ludzie udali się na spoczynek.

a) Banalne to zdanie. Jak bajka dla dzieci się wszystko zaczyna...
b) "spoczynek" nie pasuje. Nie jest to archaizacja, ale po prostu słowo nie pasuje do standardowego sposobu narracji. Chyba, że mówisz ustami jakiegoś domniemanego arystokraty, czy szurniętego doktorka.

Cytat:
była osławiona złą reputacją dzielnica robotników,

Owiana złą reputacją.
Albo zupełnie zmienić zdanie.

Cytat:
Jedynym wyjątkiem była osławiona złą reputacją dzielnica robotników, nazywana slumsami, Whitechapel.

Nie jestem pewien co chciałeś przekazać, ale skopałeś przecinki.

Cytat:
oraz spory element przestępczy.

Co?! Przeczytaj to zdanie i pomyśl, czy dobrze brzmi...
Poza tym przecinek przed "oraz".

Cytat:
Koncentrowały tam się liczne domy publiczne, meliny i szynki.

Znowu zły czasownik...

Cytat:
Przepełnienie, ubóstwo i nędza panujące w dzielnicy pozwalały zaliczać ją do najniebezpieczniejszych części miasta.

No jak Ty to robisz? Prawie każde Twoje zdanie ma w sobie słowo. Słowo kompletnie z innego świata, które nijak nie pasuje do reszty.
Tak jak tutaj "pozwalały" na wespół z "zaliczać ją" robią z Twojej "książki" wypracowanie na geografię. Albo inny przedmiot(nie napiszę, że bezużyteczny, bo się ktoś obrazi, ale... tak jest;).

Cytat:
W nocy po ulicach zataczali się pijacy oraz kurtyzany prezentujące swe wdzięki alkoholikom.

a) Te kurtyzany też się koniecznie musiały zataczać?
b) Można by uniknąć kombinacji i zmienić szyk - zacznij od kurtyzan i tylko dorzuć, że ich klienci się zataczali(ale zagmatwane;D).

Cytat:
Gdzie nie gdzie

Wszystko razem, towarzyszu;)
Jest takie słowo jak gdzieniegdzie;)

Cytat:
Gdzie nie gdzie otwarte były jeszcze zakłady pracy, w który robotnicy pracowali ponad swoje siły od rana do wieczora.

Dobrze, świetnie, ale:
a) Co mnie to obchodzi
b) Czemu to takie wszystko oderwane od siebie? Dobra, mówisz o jednym mieście, ale można by to wszystko połączyć w jakąś całość, sprawić, by tekst był ciągły.
Ty rzucasz pojedyncze fakty, co nie przyciąga...

Cytat:
Rzadko zdarzało się by tymi uliczkami chodzili ludzie porządni i eleganccy, unikali tej części stolicy.

a) Miast przecinka myślnik.
b) Ja bym napisał, że "starali się unikać", ale to jeno moja maniera, nie każdemu się musi podobać.

Cytat:
To tam miało się wszystko rozpocząć .

a) A spacja przed kropką to po co?
b) Gdzie miało się to wszystko rozpocząć? Na uliczkach, po których bogaci nie chodzili, w zakładach pracy, przy pijakach, w Londynie? Mówiłeś o wielu rzeczach do tej pory, na żadną nie wskazując...


Dobra, wybacz, ale kończę.
O temacie pisałem wcześniej, więc się nie powtarzam.
O sposobie pisania było podczas korekty - tutaj się powtórzę. Nie wiem dlaczego, ale Twoje zdania kompletnie nie pasują do klimatu, jaki powinny wywoływać. Nie pasują do formy wypowiedzi(raczej przystają do jakiegoś wypracowania, niż tekstu literackiego). A co najgorsze - nie pasują do siebie.
Nie tworzysz ciągłości tekstu. Każde zdanie jest kompletnie oderwane od siebie. I nie wytłumaczę Ci o co dokładnie mi chodzi.
Nie powiem, co można z tym zrobić, bo nie wiem. Chyba trzeba ćwiczyć, a to samo przyjdzie z praktyką. Musisz nabrać po prostu wyrobienia się w pisaniu, co byś nie skupiał się na tworzeniu zdań, a raczej starał się zawrzeć w nich myśl, emocje, klimat i żebyś robił to na tyle instynktownie, że samo o czymś pomyślenie rodziło możliwe formy przedstawienia.
I na to chyba nie ma innej rady jak pisanie. Dużo pisania;)

Powodzenia, tekstu nie oceniam, bom nawet połowy chyba nie przeczytał...

Graphoman


Post został pochwalony 0 razy
Pią 15:52, 03 Lut 2012 Zobacz profil autora
Ashes
Grafoman
Grafoman



Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Za górami..za lasami...
Płeć: mężczyzna

Post
Cytat:
Hmm, tego już troszkę było. Sam Pilipiuk napisał chyba dwie swoje wersje - jedna Jakubowa("Zagadka Kuby Rozpruwacza"), a druga w jakimś zbiorze opowiadań chyba...


Tak chodzi tylko o to, że oba te utwory napisane są w sposób humorystyczny. Ja mam zamiar napisać tą mini książkę tudzież dłuższe opowiadanie opierając się na faktach.

Cytat:
Nie jestem pewien co chciałeś przekazać,


Chciałem przekazać to, że dzielnica Whitechapel była jedyną dzielnicą w nocy, która była "ruchliwa".

Cytat:
Gdzie miało się to wszystko rozpocząć?

W dzielnicy Whitechaple, którą opisuję.

Cytat:
No jak Ty to robisz? Prawie każde Twoje zdanie ma w sobie słowo. Słowo kompletnie z innego świata, które nijak nie pasuje do reszty.
Tak jak tutaj "pozwalały" na wespół z "zaliczać ją" robią z Twojej "książki" wypracowanie na geografię. Albo inny przedmiot(nie napiszę, że bezużyteczny, bo się ktoś obrazi, ale... tak jest;).


Masz rację, prolog jest do poprawki. Na szczęście podobnego zabiegu nie wprowadziłem w pierwszym rozdziale Wink Popracuję i za nie długo wstawię nową wersję.

EDIT

Zmodyfikowałem prolog, prosze Young byś spojrzał ponownie na niego i stwierdziłczy jest lepiej.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ashes dnia Pią 16:36, 03 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy
Pią 16:21, 03 Lut 2012 Zobacz profil autora
Graphoman
Minister wielki koronny



Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 1888
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: mężczyzna

Post
Cytat:
Tak chodzi tylko o to, że oba te utwory napisane są w sposób humorystyczny. Ja mam zamiar napisać tą mini książkę tudzież dłuższe opowiadanie opierając się na faktach.

To też już chyba było... nie ważne, rób jak uważasz.

Jeśli o mnie jednak chodzi, to napisanie tego na poważnie może nie wypalić. Bo będzie najpewniej wiało nudą, o ile nie sprawisz tego mistrzowsko...
Dobra, nie zniechęcam dalej, pisz jak chcesz;)

Cytat:
Chciałem przekazać to, że dzielnica Whitechapel była jedyną dzielnicą w nocy, która była "ruchliwa".

Nie mów tego mnie, tylko popraw przecinki, bo teraz jest źle;)

Cytat:

W dzielnicy Whitechaple, którą opisuję.

To samo. Nie mów tego mnie, bo nie będziesz stał nad każdym czytelnikiem i nie będziesz każdemu z osobna tłumaczył o co chodzi. To musi być wiadome za pierwszym przeczytaniem.

Cytat:
Zmodyfikowałem prolog, prosze Young byś spojrzał ponownie na niego i stwierdziłczy jest lepiej.

Dobra, przelecę jeszcze raz.





Cytat:
Była średniego wzrostu , ubrana w starą, zniszczoną, fioletową suknię.

a) Za dużo spacji przy pierwszym przecinku;)
b) Wymienianie przymiotników nie wygląda zbyt ładnie. Miast tego zniszczenia itp. mogłeś po prostu w następnym zdaniu powiedzieć, że miała jakieś dziury, była wystrzępiona, czy coś w tym stylu.

Cytat:
W świetle latarni można było dostrzec jej krótkie

Powtórka "było".

Cytat:
Chodziła wolnym krokiem w kółko próbując znaleźć jakiegoś klienta.

a) Przecinek przed "w kółko".
b) W kółko można coś robić. Chodzić można raczej dookoła, wokół, ale to też wokół CZEGOŚ.

Cytat:
Jej reputacja znacznie spadła, to innym dziewczyną trafiały się perełki

a) Reputacja spadła? Od biedy ujdzie, ale mnie jakoś nie gra.
b) DziewczynOM. Odmiata, towarzyszu, na prawdę podstawy...
Nie chcę chodzić z tą dziewczynĄ(1)
Zaproponowałem dziewczynOM(2 lub więcej) wyjście na spacer.

Cytat:
a jej brudne szmaty.

Czysto subiektywne i kosmetyczne, ale wlepiłbym "tylko" po "jej".

Cytat:
Minął równo miesiąc odkąd spała z kimś z ponad klasy robotniczej.

a) Przecinek przed "odkąd".
b) sponad. Nie z ponad, a sponad.

Cytat:
się cały wieczór by choć zarobić na zjadliwy obiad.

(,) przed "by".

Cytat:
Jakoś będzie musiała przeżyć następnej cztery miesiące.

Literówka - następne.

Cytat:
Kobieta westchnęła i postanowiła, że uda się już do domu.

Ja też bym westchnął i postanowił pieprznąć Cię w potylicę za takie zdania;)
Nieco zbyt formalnie jak dla mnie.

Cytat:
Ubrany był w ubranie robotnicze , a na głowie miał zielony kapelusz, który skutecznie zasłaniał mu twarz,

a) Ubranie zmień na strój. Podobne do siebie czasowniki i rzeczowniki obok siebie to nic dobrego.
b) Znów jakoś dziwnie dużo spacji wokół przecinka(przed "a").

Cytat:
zapytała kurtyzana wyzywająco mając nadzieję na pozytywną odpowiedź.

Nie ma przecinka przed "mając nadzieję".


Cytat:
-A kto by nie chciał.-mężczyzna zbliżył twarz do kobiety i szepnął jej coś do ucha, ta zaśmiała się.- Zrobisz to?

Czy "A kto by nie chciał" nie jest pytaniem?
Retoryczne to też pytanie;)
Poza tym widzę błąd w zapisie dialogów. Nie wiem czy to formatowanie forum, czy po prostu źle robisz, ale przecinki przed i za myślnikiem to mus. Poza tym kropki i ogólnie znaki kończące zdanie często wymuszają wielkie litery w komentarzu... Lux o tym swego czasu mądrze prawiłWink

Cytat:
-Tak nie ma sprawy. Gdzie chcesz, tutaj?- spytała zadowolona, że znalazła klienta

a) Przecinek po "tak".
b) Jakoś nie do końca te dwa krótkie zdania są... ale dobra, Twój zamysł może?

Cytat:
To na Buck’s Row, niedaleko, idziemy?

Kropka i od nowego zdania "Idziemy?"

Cytat:
-Jasne prowadź szefie- odpowiedziała uśmiechnięta dziewczyna. Nie wiedziała, że będzie to jej ostatni klient w życiu.

(,) po "Jasne", spacja przed po pierwszym myślniku i przed drugim.


Dobra. Pierwsza część słabawo, druga nieco lepiej. Wciąż nie genialnie, ale lepiej.
Masz spory problem z przecinkami i ogólnie zapisem, polecam nad tym popracować.
Czuć King'a. Lubisz wyprzedzać fakty(ostatnie zdanie). Nic w sumie złego, ale zawsze to jakiś plagiat, nie?Wink

Cóż więcej rzec? Do poprawki, douczenia jeśli chodzi o zapis i do pisania. I ćwiczenia, żeby się takie potworki wypracowaniowe nie zdarzały.

Graphoman


Post został pochwalony 0 razy
Pią 18:22, 03 Lut 2012 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum Napiszemy Strona Główna » Wasza twórczość literacka / Powieści Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin