Forum Napiszemy   Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Tytułu Brak

 
Odpowiedz do tematu    Forum Napiszemy Strona Główna » Wasza twórczość literacka / Powieści Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Tytułu Brak
Autor Wiadomość
Arabella
Nowicjusz
Nowicjusz



Dołączył: 19 Lut 2013
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: kobieta

Post Tytułu Brak
Nie tak dawno temu, bo nie przed wiekiem, dwoma ani trzema, za górami, za lasami i trzema supermarketami, gdzieś niedaleko mięsnego i zakładu pogrzebowego byłam sobie ja! A historia, którą wam opowiem, jest moją bajką. W wolnym tłumaczeniu, historią stworzoną przez kogoś z góry, kto z pewnością nie ma równo pod sufitem. A ja sama, jedyna i najważniejsza bohaterka tej zwariowanej historii, postaram się przedstawić wam własną, chorą bajkę.
[p]Seryjnym mordercą nie jestem, chociaż patrząc na listę osób, które mam ochotę zabić, a sporo ich jest, można by tak pomyśleć. To chyba nic dziwnego, każdy tak ma, a ja bynajmniej nie jestem wyjątkiem. Mimo optymizmu, którym was raczę, wcale nie jestem zbyt sympatyczna, a tym bardziej miła i dziewczęca. Osobiście twierdzę, że ten przeklęty optymizm mam po którymś z rodziców. Po kim? Nie mam pojęcia, nigdy nie poznałam ich i pewnie nie poznam. Nie płaczę, nie tęsknię, nie winię świata za krzywdy. Mam lepsze rzeczy do roboty. A teraz do rzeczy, opowiem wam, co nieco o sobie, żeby ułatwić wam zobaczenie oczyma wyobraźni mojego życia i świata w którym żyję.
[p]Mając około roku, zostałam oddana przez czcigodnego księdza Bernardyna, któremu, jak głosi legenda, zostałam powierzona po ukończeniu pewnego okresu życia (który, jak mówią co niektórzy, spędziłam w ramionach rodziców, ale ta informacja jest nie warta funta kłaków) do agencji, noszącej mylącą nazwę „Dziedzictwo narodów”. Tam byłam szkolona i przygotowywana do objęcia przygotowanego dla mnie stanowiska łowcy. Całe moje dzieciństwo opierało się na treningach i nauce. Od małości byłam uczona, jak nie przywiązywać się do nikogo, nawet do tych, którzy troszczyli się o mnie. Nie było to trudne, ponieważ w ciągu siedemnastu lat mojego życia nie spędziłam w jednym miejscu więcej czasu niż miesiąc Przybywam i wybywam, a ślady po mnie giną – jak powiedział kiedyś jeden z moich nauczycieli. Najczęściej przebywam u rodzin zastępczych. Pozostaje jeszcze część „a ślady po mnie giną”. To jest wyższa szkoła jazdy. Za każdym razem kiedy muszę zniknąć, nie mogę niestety pstryknąć palcami i już mnie nie ma. Tutaj pojawia się pewien problem. Na początek muszę ściągnąć wampiry, obdarzone mocą zmieniania wspomnień. Nocą, kiedy domownicy śpią, wampiry zaczynają pracę. Trwa to zwykle kilka godzin, często aż do rana. Wampiry muszą zmienić wspomnienia ludzi, z którymi mieszkałam tak, żeby nie ubył z nich żaden fragment ich życia codziennego, jednocześnie usuwając mnie z tych sytuacji, jeśli zachodzi taka konieczność, również zamienić mnie na kogoś innego. Aktualnie jestem agentką specjalną, czyli łowcą. Nie poluje na wilki czy nietoperze, ani inne im podobne stworzonka, chociaż poluje i zabijam lub stawiam przed sądem Świata Nocy istoty bardzo podobne, znane wam jedynie z bajek, opowieści i baśni, które rodzice czytają kiedy nie chcecie iść spać. Bycie łowcą nie polega jedynie na uganianiu się za potworkami, którym coś padło na mózg, chociaż jest to moje główne zajęcie. Oprócz zwyczajowego „ganiania się”, muszę również pilnować, aby istoty Świata Nocy nie straszyły ludzi i nie robiły sensacji na skale światową jednym napadem z użyciem kłów czy pazurów. Moim obowiązkiem jest przede wszystkim, umieć zastosować nabyte wcześniej umiejętności i doświadczenie. Muszę umieć nie tylko walczyć, ale również zacierać ślady i potrafić dopilnować, aby nikt nie wpadł na siedzibę istot Świata Nocy, z którymi często współpracujemy.
[p]Teraz coś o „Dziedzictwie Narodów”. Z zewnątrz sieć agencji „Dziedzictwa Narodów” przedstawia się jako kompleks wydawnictw z biurami rozrzuconymi po różnych miastach, państwach, a nawet kontynentach. Sama w sobie agencja jest tylko przykrywką, zwykłą atrapą na potrzeby ludzi. Naprawdę jest to sieć baz dla różnorakich istot, gdzie są szkolone, aby chroniły ludzi przed niebezpieczeństwem ze strony tego, co kryje się w cieniu, czyli często własnych pobratymców, którzy napędzani nienawiścią oraz bezmyślną potrzebą pożywiania się, zabijają każdego, kto stanie im na drodze. W siedzibach owych wydawnictw można spotkać nie tylko istoty Świata Nocy, ale również pół ludzi oraz ludzi. Wyposażenie w biurach jest praktycznie takie same jak we wszystkich innych wydawnictwach, z tą różnicą, że pod każdym biurkiem jest schowana broń lub narzędzie pozwalające się bronić w razie napadu istot cienia. Bronie i narzędzia schowane pod biurkami, są jedynie drobnym zabezpieczeniem. Same biura składają się na kilka sal. Oprócz jednej reprezentacyjnej, jest kilka mniejszych oraz biura. Są to tzw. sale atrap, jak je nazywamy. Wszystko co potrzebne, ukryte jest w podziemiach. Po budynkiem znajduje się kilka wielkich sal oraz mniejsze kwatery i bunkry. Są trzy wielkie sale, przeznaczone do ćwiczeń, dwie zbrojownie oraz magazyny, bunkry i kwatery. W każdym rejonie działa kilka oddziałów, którymi ogólnie zarządzają szefowie, indywidualnie za każdy oddział odpowiada dowódca. Za zarządzanie wszystkimi oddziałami, odpowiada od jednej do trzech istot obeznanych w tym całym bajzlu. Każdy oddział liczy kilka osób, najczęściej od trzech do pięciu, w tym dowódcę. Takim właśnie dowódcą jestem ja. Mój oddział składa się z trzech osób. Oprócz mnie, do oddziału należą moi przyjaciele, Anita i Bastian, czyli kłótliwi Jaś i Małgosia, jak ich lubię nazywać.
[p]A co do samego Świata Nocy, składa się on na istoty takie jak wampiry, czarownice, czarodzieje, wilkołaki, zmiennokształtni i wszystkie inne stwory, które znajdziecie w książkach dla dzieci, a które z pewnością nie są ludźmi. Ogólnie, są to istoty przerażające, potwory żywiące się nami, naszą krwią i innymi elementami naszych ciał, zepchnięte przez szybko rozrastającą się cywilizacje w mrok, w którym pozostały. Do Świata Nocy należą także pół ludzie i ludzie z mocami nadprzyrodzonymi, którzy nie zawsze wiedzą kim są, skąd pochodzą, ani jakie mają umiejętności.
[p]Wszystko, to co właśnie przedstawiłam, jest jedynie drobnym wprowadzeniem. Opowiadam to, żeby ułatwić zrozumienie historii, którą chce przekazać. Opowiada ona o przypadku, który zadecydował o losie, nie tylko moim ale i wielu innych osób. Zaczęło się niewinnie, a okazało się, że jako główna bohaterka tej historii, wpadłam w niezłe bagno, pociągając za sobą przyjaciół. Kłamstwa, intrygi, spiski, podejrzenia… bez obaw, jest też miejsce na gorącą miłość i happy end. I to nie tylko dla mnie. Ale zanim dojdzie do porozumienia i odnalezienia owej miłości, trzeba jeszcze przejść schody, które dzielą nas od niej, często cofając się na sam dół.

Jest to prolog powieści którą piszę. Proszę o opinię. Zainteresowanych zapraszam na mojego bloga, gdzie zamieszczam dalszą część mojej "radosnej twórczości".


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arabella dnia Czw 18:10, 21 Lut 2013, w całości zmieniany 2 razy
Wto 22:11, 19 Lut 2013 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum Napiszemy Strona Główna » Wasza twórczość literacka / Powieści Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin