Dobra przyjaciółka

Dobra przyjaciółka

Nikt nie przyszedł na pogrzeb Patyka, nikt oprócz niej. Pochowano go wczesnym rankiem, gdy chłodny świat spowijała mgła. Takie było jego życzenie. Milenka pamiętała, że w swoich ostatnich dniach Patyk był bardzo zmęczony oczekiwaniem na odpowiedni poranek, ale w końcu mu się udało. Umarł wieczorem, uspokojony, że jutro będzie Ładny Dzień.

Patyk właśnie taki był. Rządziła nim zasada Ładnego Dnia. Nic ważnego nie mogło się wydarzyć, kiedy był Zwykły Dzień, a już absolutnie wszystko zabronione było za Nieładnego Dnia.

Milenka położyła kwiat na świeżej ziemi. Nie było tu nagrobka, tylko spulchniony, brunatny, kopczyk, zwieńczony zwykłym, polnym kamieniem. Może trochę większym, niż te spotykane na co dzień. Dziewczynka postała jeszcze chwilę, po czym odwróciła się i odeszła, pozwalając mgle przytulić się do mogiły Patyka. Do domu wróciła zmęczona, z obolałymi stópkami i wilgotnymi włosami.

— Gdzie byłaś? — Mama nie była zadowolona. Nie podobały jej się czerwone oczy Milenki.

— Na pogrzebie Patyka — odpowiedziała dziewczynka zgodnie z prawdą. Zdjęła kaloszki i odstawiła je równo przy ścianie. — Sama. A szkoda, bo to był ładny pogrzeb. Była mgła i dużo mokrej ziemi. Nawet kamień był odpowiedni.

Mama pokiwała głową i dała jej kubek z mlekiem.

Chwilę potem przyjechał Pan i zrobił coś z ręką Milenki. Ścisnął i ukłuł. Potem Milenka zasnęła, czekając na kolejny Ładny Dzień, gdy odwiedzi ją inny znajomy, na przykład pani Mysz. Albo Kot, lub Kwiat. A potem i jemu urządzi piękny pogrzeb, wymykając się z domu pewnego mglistego poranka, gdy mama zapomni o lekach.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Leonidas dnia Śro 0:02, 05 Sty 2011, w całości zmieniany 3 razy

Przeczytałam raz- pomyślałam: O matko, jaka perełka.
Przeczytałam drugi- Pogrzeb Patyka? Genialne! Takie totalnie dziwne, właśnie takie jak lubię.
Przeczytałam trzeci- No w sumie zakończenie trochę głupie. To, że bawi się w pogrzeb, to oznaka szaleństwa? To tylko dziecinna zabawa. Wiele maluchów się bawią w różne dziwne rzeczy, a nie dostają prochów.
Przeczytałam jaszcze kilka razy i ... oczy mi się otworzyły. Czemu nie zauważyłam tego od razu?

Cytat:

Takie było jego życzenie. Milenka pamiętała, że w swoich ostatnich dniach Patyk był bardzo zmęczony oczekiwaniem na odpowiedni poranek, ale w końcu mu się udało. Umarł wieczorem, uspokojony, że jutro będzie Ładny Dzień.

Patyk właśnie taki był. Rządziła nim zasada Ładnego Dnia. Nic ważnego nie mogło się wydarzyć, kiedy był Zwykły Dzień, a już absolutnie wszystko zabronione było za Nieładnego Dnia.

I tak przez cały tekst. To, że zauważyłam "bylce" dopiero po n-tym przeczytani, znaczy, że dobrze się kamuflują, ale to i tak powtórzenia.

Mimo wszytko, podobało mi się. Jest zupełnie inne, niż pozostałe dzieła na forum.
Pozdrawiam i płodnego Wena życzę.

Post został pochwalony 0 razy

hmmmm ... Trochę dziwne. Jeden zwrot cały czas nasuwa mi się po przeczytaniu tego : WTF!!!!!!! Błędów oceniać nie będę bo nie od tego jestem i są na tym forum ludzie którzy się doskonale na tym znają. Ale pisz więcej, może być nawet takie dziwactwo jak to ^^. W każdym bądź razie dziwaczne ale i ciekawe.
btw. ciekawy zbieg okoliczności - też mam na imię Patryk ^^

Post został pochwalony 0 razy

Uwielbiam takie powiadania. Ciekawe napisane. Najlepiej, że Polskie imiona. Very Happy

Ładne, nawet bardzo. Jednak gdybym otworzył zbiór opowiadań i przeczytał takie na początku i wiedząc że następne są podobne to darowałbym sobie.
Po co miałbym to czytać? Nie wpływa na emocje, nie wciąga (bo nie zdąży), nie niesie jakiegoś przesłania w które mógłbym wątpić albo wierzyć. Ładne jest ale nie ma sensu.

***
Wszystko co mówię to "moim skromnym zdaniem:"

	Cytat:
	btw. ciekawy zbieg okoliczności - też mam na imię Patryk

Tylko, zauważ, w mojej pracy to imię nie pada ani razu. Razz

Co do kwestii "co autor miał na myśli" wypowiadać się nie będę, bo tu tekst powinien bronić się sam. Wydawało mi się, że jednak sens gdzieś tu był, ale mogło mi się tylko tak wydawać. Wink

Natomiast jeśli chodzi o formę, to naturalnie, że antologia nie składałaby się jedynie z takich prac, bo nikt (nawet ja, który często pisze takie mini miniatureczki) nie sięgnąłby po nią. Very Happy

Pozdrawiam i dzięki za komentarze! Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

LOL chyba jednak muszę iść do okulisty ( a przy okazji wyjścia z domu do psychiatry) byłem przekonany że jest tam napisane Patryk a nie Patyk ^^

Post został pochwalony 0 razy

Aaa, jaka ja głupia, zapomniałam się wypowiedzieć XD
Za pierwszym razem też przeczytałam "Patryk" i pomyślałam sobie "ee tam, nic nowego." Potem przeczytałam jeszcze raz i... "Ej. To jest GENIALNE! ZAJEBISTE! PRZECUDOWNE! *dalsze epitety chwalące pisane dużymi literami z wykrzyknikiem na końcu*".
Uwielbiam takie opowiadania, muszę przyznać. Szkoda że nie zrobiłeś tego dłuższego Smile

Post został pochwalony 0 razy