Forum Napiszemy   Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Piszę książkę i nie wiem, jak ją wydać? Chcę pisać, ale...

 
Odpowiedz do tematu    Forum Napiszemy Strona Główna » Jak napisać powieść? Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Piszę książkę i nie wiem, jak ją wydać? Chcę pisać, ale...
Autor Wiadomość
Gość







Post Piszę książkę i nie wiem, jak ją wydać? Chcę pisać, ale...
Zaczęłam pisać książkę, ale nie bardzo wiem, jak ją wydać. Gdzie uderzyć najpierw itd...
W ogóle chciałabym pisać, ale nie bardzo wiem, czy jest ktoś, kto początkującym pomaga? Jestem z Poznania.
Śro 13:27, 06 Kwi 2011
Lux
Gość






Post
Cóż, w sumie wydaje mi się, że młodzi pisarze muszą radzić sobie po prostu sami i sami sobie nawzajem pomagać. Po to jest właśnie nasze forum. My możemy Ci pomóc... a może raczej - możemy spróbować Ci pomóc. Bo nie mamy tu zawodowców, ale jedynie amatorów, którzy również marzą o wydaniu książki.

Jednak samo wydanie to zazwyczaj bardzo odległa przyszłość. Najpierw trzeba niesłychanie dużo pracować. Ja w takim razie mam jedno pytanie? Od jak dawna piszesz?
Śro 14:06, 06 Kwi 2011
Gość







Post
Ech... od około roku zaczęłam dorabiać pisaniem w necie: artykuły itp...Piszę też wiersze tak do szuflady. kilka z nich publikuję na nowym blogu, który dopiero co założyłam. Na razie rozeznaję się w sytuacji i widzę, że nie jest ona prosta, bo rzeczywiście nie ma co liczyć na jakieś wsparcie. Co do książki to miało być to opowiadanie, ale się wydłużyło, więc postanowiłam zrobić z tego książkę. Na razie to jest to tematyka życia licealistki, która żyje nad jeziorem di Como i w tej scenerii jej dramaty życiowe spotykają się nagle z nowym nauczycielem w-fu, z którym nawiązuje bardzo bliskie relacje, dzięki którym zmienia swoje życie. Na razie mam z kilkanaście stron, więc to potrwa zanim skończę. Tytuł to: INCANTATA.
Śro 14:23, 06 Kwi 2011
Don Self
Geniusz
Geniusz



Dołączył: 28 Mar 2010
Posty: 554
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: mężczyzna

Post
Powiem ci, ze ja piszę od 6, niedługo będzie 7 lat, i jak na razie zajmowałem się ćwiczeniem. Od jakiegoś roku piszę powieści. Jestem właśnie w trakcie pisania nowej książki (zacząłem ją pisać dwa miesiące temu, dokładnie dwa, i mam już 83 strony). Na razie nie myślę o wydawaniu jej, bo jak już mówił Lux to długa droga. Wydanie książki nie jest takie proste i przyjemne, bo najpierw trzeba ją poprawić, wysłać wydawcy, który zechce ją wydać, potem korekta, drukowanie i dopiero wtedy księgarnia. Widzisz więc, że to długa droga. A od czego powinnaś zacząć (zgodnie z tym co napisałem)?
Oczywiście od ćwiczeń.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 15:43, 06 Kwi 2011 Zobacz profil autora
Gość







Post
Widzę, że jesteś ciekawą użytkowniczką Wink. Ale przejdźmy do rzeczy ... Koledzy wcześniej już wiele mądrego powiedzieli, lecz i ja postaram się pomóc.
Cytat:
Zaczęłam pisać książkę, ale nie bardzo wiem, jak ją wydać. Gdzie uderzyć najpierw itd...

Jeżeli dopiero zaczęłaś pisać książkę, to najpierw ją dokończ. Polecam wstawić jej fragment na forum, na pewno ktoś oceni(aha ... wstawiłaś już coś. To jest to opowiadanie "INCANTATA", bo jeszcze tam nie zaglądałem?). Tak jak już mówił Don Self pisanie książki jest rzeczą trudną i długą dla profesjonalisty, a co dopiero dla amatora. Więc zanim napiszesz, to minie jeszcze trochę czasu. Zmienią się wydawnictwa, opinie itp. Po za tym, dopiero wtedy będziesz wiedziała do jakiego wydawnictwa będziesz chciała ją dać(ile będziesz chciała za nią dostać itd.), gdy ją już napiszesz. Więc z wybieraniem wydawnictwa radzę poczekać.

Cytat:
W ogóle chciałabym pisać, ale nie bardzo wiem, czy jest ktoś, kto początkującym pomaga? Jestem z Poznania.

My wszyscy jesteśmy początkujący, inaczej by nas tu nie było. Więc witaj w naszym gronie!
Oczywiście, że Ci pomożemy. Między innymi od tego jest forum.
Śro 16:16, 06 Kwi 2011
Graphoman
Minister wielki koronny



Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 1888
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: mężczyzna

Post
To może i ja odpiszę, wcześniej nie było jak, bo mi Lux non-stop coś do słuchawek gadał... Mniejsza;D

Pisanie to nie jest łatwa sprawa. Nie da się jednego dnia pomyśleć "Może bym coś napisał", drugiego włączyć edytor tekstu, a po tygodniu skończyć genialny tekst, który od razu zostanie przyjęty do druku, stanie się best-sellerem i w ogóle narodową chlubą, uosobieniem(czy raczej... uksiążkowieniem?) ideału samego w sobie, który nawet pierwszym zdaniem wprawia wszystkich w narkotyczne stany, uzdrawia chorych i nawraca niewiernych...
No, trochę za daleko zamaszerowałem.

Nie obraź się, że to powiem, ale najprawdopodobniej Twoje pierwsze teksty będą słabe. Jeśli nie kompletnie niezdatne do czytanie.
Trochę czasu musi minąć, by Twoje teksty chociażby nadawały się do bezbolesnego czytania, a osiągnięcie mistrzostwa - bo o tym mówimy, jeśli chcesz cokolwiek wydać. Wydawnictwa są bardzo nieprzychylne nowicjuszom - po prostu nie mają gwarancji wydania takiej książki - więc Twój tekst musi być conajmniej interesujący i dobrze napisany, żeby w ogóle został obejrzany.

Myślenie o wydawaniu książki, gdy nawet jej się nie skończyło(a pewnie nawet nie napisało za dużo, co?), jest cokolwiek... lekkomyślne.


Zacznijmy od podstaw - Czy uważasz, że Twoj pomysł zachęci kogokolwiek do sięgnięcia po Twoją książkę, kupienia jej za jakąś kwotę, przeczytania, skwitowanego chociażby cichym "Wow, to było dobre", po przeczytaniu?
Z tego co pamiętam, piszesz o licealistce, która zaczyna się umawiać z WF-istą...
Pewnie, niech i tak będzie, ale... Czy tego już nie było? Jakieś... milion razy?
Historie tego typu nudzą, tak sądzę. Nie jestem fanem romansów, mogę nawet powiedzieć, że żadnego w życiu nie przeczytałem i przeczytać nie zamierzam, ale... takich historii są setki, tysiące, dziesiątki tysięcy.

Niskobudżetowe produkcje, kieszonkowych romansideł dla niedowartościowanych kobiet - jeśli chcesz pisać coś takiego, to do roboty, mogę się założyć, że do takich wydawnictw przyjmują byle chłam, chociażby język odpowiadał bełkotowi trzylatka, a historia była tak samo nudna, powielona tysiączny raz i bezsensowna jak zwykle...

Nie o to chyba nam chodzi.


Żeby stać się dobrym pisarzem nie potrzeba dni, tygodni ani miesięcy, a raczej lat.
Ja piszę już... pełne trzy lata(chyba, nie pamiętam), z niewielką przerwą i cały czas moje teksty są bardzo słabe(moje zdanie i wara od niego:) Niektórzy mówią, że jest nieźle, ale na pewno nie jest to poziom mnie satysfakcjonujący).

Jeśli po tym wszystkim cały czas nie rezygnowałaś, to proponuję:

a) Wybrać "swój gatunek, w którym się będziesz specjalizowała. Nie można być geniuszem we wszystkim, każdy powinien skupić się w pełni na jednym gatunku, ewentualnie na dwóch. Im więcej, tym trudnej zostać mistrzem w którymkolwiek z wybranych.

b) Wybrałaś już co chcesz pisać? Teraz pora pozbierać informacje - zacznij czytać. Czytaj, czytaj, czytaj, czytaj, obserwując w tym czasie w jaki sposób rozmaici autorzy(bo nie powinnaś się ograniczać do jednego pisarza) tworzą zdania, w jaki sposób prowadzą akcję, budują napięcie, w jaki sposób tworzą opisy i w końcu - jakim cudem to wszystko tak ładnie ze sobą gra, nie nudzi, ale też nie dostarcza zbyt małej ilości informacji. To wszystko musisz już wiedzieć, nim zaczniesz eksperymentować.

c) Zacznij pisać. Najpierw opowiadania(zawsze mówię, że łatwiej 20 stron opowiadanka wywalić, niż 300 powieści), krótkie, lub długie - jakie chcesz. Pomysły na tym etapie nie muszą być genialne, ani rewolucyjne, ale mają być sensowne, nie do końca mega-banalne.
Można nawet pokopiować fabułę od innych, którzy już książki wydali, ale wtedy żadna publikacja nie wchodzi w grę(pewnie teksty i tak nie będą wybitne, ale zawsze to jedna furtka mniej).

d) Jak uznasz, że Twoj poziom jest zadowalający, to wrzuć coś na forum(wcześniej też możesz, a nawet powinnaś). Poddaj ocenie, żebyś miała obiektywny obraz tego, jak teraz piszesz.
Jest dobrze - kończ powieść i ślij do wydawcy
Jest źle - wróć do początku punktu "d)".

I to w sumie tyle.


Jeśli chodzi o kogokolwiek, kto mógłby i chciałby Ci pomóc... Cóż, jesteśmy my. Z chęcią sprawdzimy, damy rady, czy napiszemy taki poradniczek, jaki na pcozekaniu stworzyłem ciut wyżej.
My wszyscy tu jesteśmy amatorami, lepiej, lub gorzej piszącymi i po prostu pomagamy sobie nawzajem, jak tylko możemy.

Największą i najważniejszą pracę wykonać możesz tylko Ty sama, ćwicząc jak najwięcej się da i nigdy nie spoczywając choćby na chwilę.


Powodzenia Tobie, mnie i wszystkim innym:)

Young.


I dzięki za przeczytanie, bo pewnie długo jest, nie?


Post został pochwalony 0 razy
Śro 18:13, 06 Kwi 2011 Zobacz profil autora
Gość







Post
YoungWriter napisał:
To może i ja odpiszę, wcześniej nie było jak, bo mi Lux non-stop coś do słuchawek gadał... Mniejsza;D

Pisanie to nie jest łatwa sprawa. Nie da się jednego dnia pomyśleć "Może bym coś napisał", drugiego włączyć edytor tekstu, a po tygodniu skończyć genialny tekst, który od razu zostanie przyjęty do druku, stanie się best-sellerem i w ogóle narodową chlubą, uosobieniem(czy raczej... uksiążkowieniem?) ideału samego w sobie, który nawet pierwszym zdaniem wprawia wszystkich w narkotyczne stany, uzdrawia chorych i nawraca niewiernych...
No, trochę za daleko zamaszerowałem.

Nie obraź się, że to powiem, ale najprawdopodobniej Twoje pierwsze teksty będą słabe. Jeśli nie kompletnie niezdatne do czytanie.
Trochę czasu musi minąć, by Twoje teksty chociażby nadawały się do bezbolesnego czytania, a osiągnięcie mistrzostwa - bo o tym mówimy, jeśli chcesz cokolwiek wydać. Wydawnictwa są bardzo nieprzychylne nowicjuszom - po prostu nie mają gwarancji wydania takiej książki - więc Twój tekst musi być conajmniej interesujący i dobrze napisany, żeby w ogóle został obejrzany.

Myślenie o wydawaniu książki, gdy nawet jej się nie skończyło(a pewnie nawet nie napisało za dużo, co?), jest cokolwiek... lekkomyślne.


Zacznijmy od podstaw - Czy uważasz, że Twoj pomysł zachęci kogokolwiek do sięgnięcia po Twoją książkę, kupienia jej za jakąś kwotę, przeczytania, skwitowanego chociażby cichym "Wow, to było dobre", po przeczytaniu?
Z tego co pamiętam, piszesz o licealistce, która zaczyna się umawiać z WF-istą...
Pewnie, niech i tak będzie, ale... Czy tego już nie było? Jakieś... milion razy?
Historie tego typu nudzą, tak sądzę. Nie jestem fanem romansów, mogę nawet powiedzieć, że żadnego w życiu nie przeczytałem i przeczytać nie zamierzam, ale... takich historii są setki, tysiące, dziesiątki tysięcy.

Niskobudżetowe produkcje, kieszonkowych romansideł dla niedowartościowanych kobiet - jeśli chcesz pisać coś takiego, to do roboty, mogę się założyć, że do takich wydawnictw przyjmują byle chłam, chociażby język odpowiadał bełkotowi trzylatka, a historia była tak samo nudna, powielona tysiączny raz i bezsensowna jak zwykle...

Nie o to chyba nam chodzi.


Żeby stać się dobrym pisarzem nie potrzeba dni, tygodni ani miesięcy, a raczej lat.
Ja piszę już... pełne trzy lata(chyba, nie pamiętam), z niewielką przerwą i cały czas moje teksty są bardzo słabe(moje zdanie i wara od niego:) Niektórzy mówią, że jest nieźle, ale na pewno nie jest to poziom mnie satysfakcjonujący).

Jeśli po tym wszystkim cały czas nie rezygnowałaś, to proponuję:

a) Wybrać "swój gatunek, w którym się będziesz specjalizowała. Nie można być geniuszem we wszystkim, każdy powinien skupić się w pełni na jednym gatunku, ewentualnie na dwóch. Im więcej, tym trudnej zostać mistrzem w którymkolwiek z wybranych.

b) Wybrałaś już co chcesz pisać? Teraz pora pozbierać informacje - zacznij czytać. Czytaj, czytaj, czytaj, czytaj, obserwując w tym czasie w jaki sposób rozmaici autorzy(bo nie powinnaś się ograniczać do jednego pisarza) tworzą zdania, w jaki sposób prowadzą akcję, budują napięcie, w jaki sposób tworzą opisy i w końcu - jakim cudem to wszystko tak ładnie ze sobą gra, nie nudzi, ale też nie dostarcza zbyt małej ilości informacji. To wszystko musisz już wiedzieć, nim zaczniesz eksperymentować.

c) Zacznij pisać. Najpierw opowiadania(zawsze mówię, że łatwiej 20 stron opowiadanka wywalić, niż 300 powieści), krótkie, lub długie - jakie chcesz. Pomysły na tym etapie nie muszą być genialne, ani rewolucyjne, ale mają być sensowne, nie do końca mega-banalne.
Można nawet pokopiować fabułę od innych, którzy już książki wydali, ale wtedy żadna publikacja nie wchodzi w grę(pewnie teksty i tak nie będą wybitne, ale zawsze to jedna furtka mniej).

d) Jak uznasz, że Twoj poziom jest zadowalający, to wrzuć coś na forum(wcześniej też możesz, a nawet powinnaś). Poddaj ocenie, żebyś miała obiektywny obraz tego, jak teraz piszesz.
Jest dobrze - kończ powieść i ślij do wydawcy
Jest źle - wróć do początku punktu "d)".

I to w sumie tyle.


Jeśli chodzi o kogokolwiek, kto mógłby i chciałby Ci pomóc... Cóż, jesteśmy my. Z chęcią sprawdzimy, damy rady, czy napiszemy taki poradniczek, jaki na pcozekaniu stworzyłem ciut wyżej.
My wszyscy tu jesteśmy amatorami, lepiej, lub gorzej piszącymi i po prostu pomagamy sobie nawzajem, jak tylko możemy.

Największą i najważniejszą pracę wykonać możesz tylko Ty sama, ćwicząc jak najwięcej się da i nigdy nie spoczywając choćby na chwilę.


Powodzenia Tobie, mnie i wszystkim innym:)

Young.


I dzięki za przeczytanie, bo pewnie długo jest, nie?


Hej:) Przeczytałam Twój post od deski do deski i na razie myślę nad odpowiedzią:)Dam znać, co wymyśliłam za jakąś chwilę.
Śro 19:07, 06 Kwi 2011
Graphoman
Minister wielki koronny



Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 1888
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: mężczyzna

Post
Na przyszłość - jak chcesz coś dodać, uzupełnić, czy zostawiasz takie sprawy jak tutaj(Odpowiem później), to będziesz musiała post edytować, tak u nas na forum już jest.
Po prostu nie chcemu śmieci i 20 postów jednej osoby pod sobą.


Post został pochwalony 0 razy
Śro 20:01, 06 Kwi 2011 Zobacz profil autora
Gość







Post
YoungWriter napisał:
Na przyszłość - jak chcesz coś dodać, uzupełnić, czy zostawiasz takie sprawy jak tutaj(Odpowiem później), to będziesz musiała post edytować, tak u nas na forum już jest.
Po prostu nie chcemu śmieci i 20 postów jednej osoby pod sobą.


Acha. Ja jeszcze nie zapoznałam się ze wszystkim i nie wiem jeszcze jak się poruszać ale z czasem się nauczęSmile
Śro 20:09, 06 Kwi 2011
Graphoman
Minister wielki koronny



Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 1888
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: mężczyzna

Post
Pewnie, wiadomo, że każdy musi zacząć.
Ale wolę przestrzegać przed czasem i informować o dziwnych rzeczach, jakie mogą Cię spotkaćSmile W razie czego ja, Lux, albo teraz już Toni z chęcią Ci pomogą na PW, więc się nie krępuj..

Dobra, koniec off-topu, wybacz, że zaśmiecam Twój temat...


Post został pochwalony 0 razy
Śro 21:17, 06 Kwi 2011 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum Napiszemy Strona Główna » Jak napisać powieść? Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin