Andrzej Sapkowski

O, to pięknie. Ja podobnie, ale przez wiedźmina jeszcze nie przebrnąłem. Z tą różnicą, że mnie wciągnął, tylko nie mam kiedy przeczytać.

To tak jak ze mną... xD Ostatnio chcę dokończyć Wielkiego Mistrza (Gildia Magów, tom 3) a potem Wiedźmina.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio chcę dokończyć Wielkiego Mistrza (Gildia Magów, tom 3)

Zawiedziesz się.
Od pierwszej do ostatniej części było CORAZ GORZEJ.
Kapłanka w Bieli była 10 razy gorsza, więc nawet do połowy nie dobrnąłem. Więcej Canavan nie kupowałem.

Post został pochwalony 0 razy

Kapłanka rzeczywiście była gorsza, ale przeczytałam pierwszy tom. Natomiast drugiego już nie potrafię przeczyrać, to ponad moje siły xD A w Gildii Magów też zauważyłam tą tendencję spadkową, ale 1 i 2 nie różniły się aż tak bardzo poziomem, więc myślę że 3 też jakoś przebrnę xD

Post został pochwalony 0 razy

Trójka jest na prawdę słaba.
Szczególnie zakończenie, jest po prostu okropne.
Przynajmniej dla mnie, ja nie lubię takich baśniowych happy- endów...
Znaczy... Ups, wygadałem się Smile

Post został pochwalony 0 razy

Nie szkodzi, i tak nic mi to nie mówi xD Ja zazwyczaj jestem przygotowana na baśniowy happy-end, może właśnie dlatego tak lubię te wszystkie książki co sie źle kończą. I pewnie dlatego jak planowałam pisanie jednej książki to ustaliłam że na koniec bohaterka popełni samobójstwo xD

Post został pochwalony 0 razy

Wrócę trochę do tematu: czytał ktoś ,,Żmije" pana Sapkowskiego?

Nie, nie czytałem.
Polecasz? Bo w razie czego wepchnę w kolejkę książek do przeczytania:)

Post został pochwalony 0 razy

Właśnie nie wiem, bo sam nie czytałem. Widziałem tylko ze dwie strony i jakoś mnie zniechęciło, bo non stop coś klęli i nie za bardzo było wiadomo o co chodzi. Ale to tylko dwie strony, więc nie wiem ;D

Hmm, nie czytałam. W tej chwili przegryzam sobie (nie wiem czy takie powiedzienie jest razcej znane, czy to tylko tak u mnie w rodzinie - wszyscy czytają na potęgę, ale ja chyba najwięcej xD) Krew Elfów i zauważyłam, że zazwyczaj jak jest jakaś seria książek, to każda jest dłuższa od poprzedniej... xD

Post został pochwalony 0 razy

We Władcy Pierścieni ,,Powrót Króla" był najkrótszy. ale wyjątki zawsze się zdarzają, więc możesz mieć rację.

/nima/

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lestat_de_Lincourt dnia Pon 1:48, 08 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz

Co do pottera, to na pewno części od 1 do 5 są coraz grubsze, a 6 i 7 są mniej więcej tej samej grubości co 5, więc można chyba uznać, że Rowling po pięciu tomach ustabilizowała sie co do ilości stron xD

Post został pochwalony 0 razy

No, to fakt ;D

Nie lubię Harrego Pottera.
Czytałem chyba 3 tomy, pełen nadziei, że będzie lepiej, ale po pewnym czasie straciłem cierpliwość.
To jest zwyczajnie nudne...

Post został pochwalony 0 razy