Trzymam w ręku
Pustki cząstkę
Choć to niemożliwe
Rozmienię ją na drobne
Jak przechodnie
Oddychać innym dniem
Sił brakuje
Sparaliżowany
Swym cierpień
Zapomniałem o wszystkim
Zakochałem się
W swoich problemach
Do przesady doprowadzam
Umartwianie nad nicością
A to wszystko
Tylko po to
By nie widzieć
Świata pełną ostrością
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Za górami, za lasami... Płeć: kobieta
Hm... wiersz bardzo biedny jeśli chodzi o różnorodność środków artystycznych, ale za to bardzo zmetaforyzowany. Właściwie to nic konkretnego nie przekazujesz tym wierszem tylko zmuszasz potencjalnych odbiorców do doszukiwania się czegoś, ale mogę to wszystko wybaczyć gdyż jest to wiersz współczesny.
Czytałam ten wiersz kilka razy i trudno mi znaleźć jeden konkretny przekaz.
Podsumowując ogółem wiersz jest ciekawy, ale moim zdaniem zawiera zbyt dużo przenośni.
To jest tylko moje zdanie... nie musisz się nim sugerować.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach