Irbis

Witam!
Ostatnio, na szybko skleciłem takie małe opowiadanko.
Proszę o ocenę, nie poprawiajcie, nie warto, tylko czas zmarnujecie. Chyba, że Wam się na prawdę nudzi...
Proszę tylko o szczerą i surową ocenę tego fragmentu. Może wydawać się nieco wyrwany z kontekstu i może i trochę jest, ale reszta kontekstu nie istnieje. Jest tylko w mojej głowie:)

CENZORED

Teraz pytanie na koniec, żeby nie fałszować wyników - zauważyliście coś dziwnego? Co? Podoba się? Oceńcie to.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Graphoman dnia Śro 11:53, 08 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz

Moją opinię znasz, więc sie nie będę rozwodził. Niech inni działają ;D

No a gdzie ta reszta? Z Tobą o tym już pisałem, czekam na opinie reszty.

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	Otoczyłeś się ogólną, słabą tarczą,

Nie znam się na broniach, jakichkolwiek, ale czy tak można określić tarczę?
Chodzi mi o ogólną. Chyba że tutaj chodzi o wyczarowaną tarczę, ale czy wtedy można nazwać to ogólną?

	Cytat:
	pojawiła się fioletowo-czarna kula

A nie można napisać fioletowoczarna?
Zadaję pytanie, nie sprawdzając, ale z chęci dowiedzenia się czegoś. Bo co do kolorów, już od dawna się zastanawiałam, a do broni to takie po prostu pytanie Smile

Wybacz, jeśli zbyt... denne, no ale kto pyta, ten nie błądzi Very Happy

Przepraszam, ale ocenę napiszę, jak wrócę. Właśnie mi przerwano. Zdążyłam przeczytać, ale nie dam rady napisać teraz oceny.

EDIT
Tekst mi się podobał, ale ciężko było mi się przestawić na taką narrację, po prostu nie przepadam. A może było to zmęczenie po szkole, miałam jeden z gorszych dni.
Bogate słownictwo, ładnie napisane. Szkoda że jest przedstawiona tylko walka ucznia z mistrzem, wiem, że tak miało być, ale jednak wolę coś dłuższego, bardziej rozbudowanego.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez yoko dnia Śro 15:55, 22 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz

Nie znam się na broniach, jakichkolwiek, ale czy tak można określić tarczę?
Chodzi mi o ogólną. Chyba że tutaj chodzi o wyczarowaną tarczę, ale czy wtedy można nazwać to ogólną?

To pojedynek magiczny, oczywiście, że chodziło o tarczę wyczarowaną.

A nie można napisać fioletowoczarna?
Zadaję pytanie, nie sprawdzając, ale z chęci dowiedzenia się czegoś. Bo co do kolorów, już od dawna się zastanawiałam, a do broni to takie po prostu pytanie Smile
Wybacz, jeśli zbyt... denne, no ale kto pyta, ten nie błądzi Very Happy

Nie wiem, ja zawsze piszę z myślnikiem, tak - jak dla mnie - łatwiej się połapać, bo taki tasiemiec to jednak trzeba jakiś czas dłużej odcyfrowywać, a po myślnikach masz znane kolory, nie zatrzymuje.
Jednak chyba obie formy są poprawne.

Tekst mi się podobał, ale ciężko było mi się przestawić na taką narrację, po prostu nie przepadam. A może było to zmęczenie po szkole, miałam jeden z gorszych dni.
Bogate słownictwo, ładnie napisane. Szkoda że jest przedstawiona tylko walka ucznia z mistrzem, wiem, że tak miało być, ale jednak wolę coś dłuższego, bardziej rozbudowanego.

Więc tak: Skoro zapewne nikt więcej już nic nie napiszę(aleście ambitni...), to powiem o co chodziło.
Wykombinowałem coś dziwnego - narrację DRUGOOSOBOWĄ. Nigdy wcześniej się nie spotkałem, więc postanowiłem zrobić próbę. Z punktu widzenia pisarza(jako rzecze Lux:) to pomysł niezły, ale jednak odbiór jest dość ciężki, bo ciężko wyrazić emocje, a sama forma jest zupełnie odmienna, niepodobna do znanych nam pierwszo- i trzecioosobowych narracji.

Chodziło mi tylko o ogólną ocenę, bo z Luxem w końcu uznaliśmy, że na dłuższe teksty to się nie nadaje.

A sam tekst jest dość przeciętny, sama historia dość nudna, chodziło tylko o jakieś tło wydarzeń dla tej próby narracyjnej.

Post został pochwalony 0 razy

Tak czy inaczej i tak śmiałeś próby się podjąłeś, bo przecież skoro nikt tego wcześniej nie zrobił... wiadomo. Po prostu odważnie ;D Bohatersko niemalże, chyba o Tobie powieść napiszę ;D

W każdym razie wiesz, co ja o tym wszystkim sądzę. Jeszcze na mailu się zgadamy zapewne, ale... cholerna poczta (za przeproszeniem). To WP mnie już dobija. Non stop coś im się chrzani. Muszę się faktycznie przerzucić.

chyba o Tobie powieść napiszę ;D

Ale wiesz, pozwolenia, wywiady... to wszystko kosztuje:D

Polecam Gmail, na prawdę dobrze działa i nie zapomnisz już załączników;D

A tak ogólnie - po prostu wpadłem na pomysł, spróbowałem, wyszło, jak wyszło. Może coś ciut większego jeszcze tak napiszę, ale raczej na powieść forma się nie nada.

Post został pochwalony 0 razy

Bardzo lubię takie klimaty. Szkoda tylko, że w narracji drugoosobowej, bo zbytnio jej nie lubię(tak samo jak i narracji pierwszoosobowej. Po prostu lubię trzecioosobową). Fajnie by było gdybyś napisał dalej...

Szkoda tylko, że w narracji drugoosobowej, bo zbytnio jej nie lubię

A spotkałeś się kiedykolwiek z czymś takim? Gdzie?

A kontynuacji na razie nie piszę. Jeśli mówić o kontynuacji, to nie ma jeszcze początku, to jest wyrwane z kontekstu... Przydałby się chociaż kawałek szkolenia.

Post został pochwalony 0 razy

Tak, spotkałem się. Jak się to wydawnictwo nazywało... aha" Papilon". [link widoczny dla zalogowanych]
Tutaj jest jedna z takich książek. Ja czytałem inną, ale wiem, że ta też jest w takim języku.
Ale... jak to określić...ona na pewno nie jest taka sama jak twoje opowiadanie, więc gratuluję. Tam były np. takie zdania.:" Stoisz przed zamkiem Lorda Z. Zastanów się jak wykonać atak" i na następnej stronie " Twoja armia ruszyła na zamek Lorda Z" itp.

Aha... Szkoda, że nie będziesz pisał kontynuacji, bo mi się podobało(mimo,drugiej osoby) Smile

Nie wiem czy nie będę pisał. Może, jak mi się skończą pomysły, to do tego wrócę...
Chociaż to wydaje się dość proste i nieco heroicowe...
Ale z braku pomysłu, można trochę pociągnąć. Jak coś ruszy, to zamieszczę, z tym że jak na razie mam Ducha i Metamorfozę.

Post został pochwalony 0 razy